 |
Daj mi wreszcie pewność. Daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć, co będzie dawało mi siłę. Daj mi antidotum na ten cały fałsz, złość i strach. Chce znów zasypiać z pewnością, że jest w porządku. Chce zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał dla mnie. Nie chcę pieprzyć głupot o przywiązaniu i uczuciach, chcę żeby mała część tych głupot stała się życiem. Namacalnym dowodem na twoje bycie obok.
|
|
 |
Kochamy wciąż za mało i wciąż za późno
|
|
 |
Śpij w dzień,baluj nocą, nigdy nie dorastaj
|
|
 |
W pewnym momencie tej podróży stwierdziłeś , że warto mnie ocalić. Dziękuje ci za to
|
|
 |
Śmierć nie odwróci już tego, co się stało || Kocham Cię aż do śmierci
|
|
 |
-Ile kołków z werbeny ci zostało?
-Jeden
-To za mało... || Kocham Cię aż do śmierci
|
|
 |
Wiesz, naprawdę podoba mi się ten trójkącik. Ma w sobie coś perwersyjnego. Nie spieprzcie tego || Kocham Cię aż do śmierci
|
|
 |
-Niestety, nie mogę go zabić
-To jest myśl
-Ja pomogę || Kocham Cię aż do śmierci
|
|
 |
- A tak serio: w co ty właściwie pogrywasz?
-Zabawne pytanie, bo ja pytam ciebie o to samo od miesięcy. Frustrujące, prawda? || Kocham Cię aż do śmierci
|
|
 |
- Chcę, żebyś przysięgała, że dochowasz tajemnicy.
- To nie najlepszy tydzień na tego rodzaju rzeczy.||Kocham Cię aż do śmierci
|
|
 |
-Nic z tego nie ma dla mnie znaczenia. Absolutnie nic.
-Ludzie wokół ciebie umierają. Jak to może nie mieć znaczenia?! Ma, i ty o tym wiesz || Kocham Cię aż do śmierci
|
|
|
|