 |
gdy nie chcesz mnie widzieć, ja widze Ciebie, byłam zawsze przy Tobie, gdy byłeś w potrzebie,
nie mam siły powtarzać zawsze Tobie w kółko, nie chcesz dziś odebrać mojego telefonu, trudno
|
|
 |
Radość i złość tak na prawdę nie istnieje ,
Jest tylko miłość poczuj ją, uwierz w jej istnienie,
Poszybuj tam bez strachu leć śmiało ,
Bo jesteś czymś więcej niż fizyczne ciało,
|
|
 |
Liczy się sekunda wdech, wydech, promyk słońca,
Jest tylko zmiana nie ma początku nie ma końca,
|
|
 |
To co tworzy mnie całego szczerość nadzieja i wiara,
Krystaliczna nienawiść z tą miłością pomieszana,
Życie zadaje ciosy po których padam na kolana,
Wstaję idę uczę się na własnych ranach,
|
|
 |
Nie potrzebuje dużo, odrobinę szczęścia daj mi
|
|
 |
Otrzyj swe łzy i weź połowę siły mej (siły mej),
by przetrwać mroczne dni, weź połowę wiary mej (wiary mej),
by nie przestać kochać to co sprawia, że czujemy by uwierzyć w to,
że nie tylko tu żyjemy by umierać w samotności, gdy los się dopełni
pojmij że, Jesteśmy nieśmiertelni
|
|
 |
Zapłacę każdą cenę, mam tylko jedną pasję,
jedyne czego pragnę być z tobą na zawsze.
Jedyne po co żyje, jedyne za czym tęsknię,
jedyne o czym myślę, jedyne moje szczęście.
|
|
 |
Oddałabym wspomnienia, najlepsze dni życia,
za to żebyś mógł ze mną wiecznie oddychać.
I to bezwarunkowe jest, niepowtarzalne,
jedyne czego pragnę.
|
|
 |
Będziesz bał się moich spojrzeń,
|
|
 |
Najgorzej kiedy mówi ci, że go przyciągasz, że mu cholernie na tobie zależy i , że zawsze przy tobie będzie, ale tego w żaden sposób nie okazuję. Każdego dnia w szkole unika cię na każdym kroku, rozmawia ze wszystkimi tylko nie z tobą. Dajesz mu tysiące znaków jak ci źle, dajesz mu znak, że go potrzebujesz, ale go nie ma. Zamiast być przy tobie rozmawia z inną, a ty zastanawiasz się gdzie jest, kiedy go najbardziej potrzebujesz. Przecież miał być przy tobie. Zawsze miał znaleźć dla ciebie czas, mówił, że jest w stanie przyjść kiedy jest z kumplami na piwie, bo "są sprawy ważne i ważniejsze ", ale chyba tą ważniejszą sprawą jednak nie jesteś ty.
|
|
 |
Wiem, że mam ciężki charakter Rozumiem, że wolisz ją. Sama bym siebie nie wybrała. Ale zaufałam ci. Wierzyłam w każde twoje słowo. Cały czas zastanawiam się czy były prawdziwe, bo teraz nie widać, żebym 'w jakiś sposób cię przyciągała'. Pamiętasz? To twoje słowa. Tylko nie dajesz mi tego do zrozumienia. Wiesz, nie zalezy mi na miłości, bądź sobie z nią, ale bądź mym przyjacielem. Przecież zbliżyliśmy się do siebie. Przez pewien czas było wspaniale i czułam, że odżyłam na nowo, czułam, że moje radość nie jest udawana. Wiem , że to moja wina, ale teraz żałuje. I chciałabym, żeby było jak dawniej. I nadal chciałabym czuć tą magię przyjaźni, którą przyciągał nas do sibie każdego dnia.
|
|
 |
Będę Twoim aniołem, będę Ci śpiewał słońce.
Napoję Cię jabolem, a później cię pierdolnę.!
|
|
|
|