 |
już nie wierze w miłość i spełnienie, zamknąłem to w pudle,
jestem zgorzkniałym typem co ma chorą duszę,
i to piętno już zostanie na mych barkach przez wódkę
|
|
 |
wielka cisza, bo miłość była wielka
|
|
 |
choć jedyny wyraz tu to wyraz cierpienia na twarzach, to czuję tęsknotę gdy znów sobie Ciebie wyobrażam
|
|
 |
wolałem być cicho, gdy widziałem Ciebie znów i nie mówić nic, leczy Ty rozumiałaś mnie bez słów
|
|
 |
chcę wiedzieć jak całujesz, bo dostaję świra
|
|
 |
kiedy tak patrzysz,czas zatrzymał się, a może chciałam żeby się zatrzymał, wiesz?
|
|
 |
"A potem sam się znajdzie powód, by zwątpić, czy to się opłaca. Znajdziemy powód, by odchodzić i sto powodów, żeby wracać."
|
|
 |
"Na pozór wszystko gra. Uśmiecham się tak, jak jest to ogólnie przyjęte, nie za szeroko, nie za wąsko. Tak w sam raz. Jestem zawsze pogodny i uprzejmy dla wszystkich. Ludzie szanują mnie za to. Tylko wewnątrz cichy głosik krzyczy „kurwa mać!”."
|
|
 |
"Dziś musi być czwartek. Nigdy nie mogłem się połapać, o co chodzi w czwartki."
|
|
 |
"A potem odpoczniemy i nareszcie się wyśpimy. Naprawdę tego pragnę. Po prostu sobie odpocząć, zdrowo się wyspać. (...) Obawiam się, że tylko o tym marzę przez cały czas. Wszystkie te doniosłe, wielkie plany są na nie moją głowę."
|
|
 |
"Czasem, kiedy bardzo czegoś pragniesz, kiedy nie możesz myśleć o niczym innym, gdy czas zamarza, zamiera i wcale nie chce płynąć, a do wytęsknionego spotkania jeszcze doba, jeszcze nieskończona noc, jeszcze godziny, nie wierzysz, że uda ci się żyć tak długo, żeby to przetrwać. Patrzysz na zegar tak, jakbyś chciał go zabić, rozwalić za to, że wskazówki wcale nie posuwają się do przodu. Zamarznięty czas to okropny wróg. Wykańcza cię. Powoli pożera, zostawiając tylko tęsknotę, tylko niepokój, tylko głębokie, wewnętrzne rozdygotanie. Zabiera ci sen, zabiera apetyt. Zabiera zdrowe zmysły i trzeźwość oceny sytuacji. Nie zabiera tylko nadziei, która rozpycha ci się pod żebrami niczym złośliwy tumor."
|
|
 |
"Być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać."!!
|
|
|
|