głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika totylkomilosc

  Poznański dwugłowy potwór kotku..   Dziecko nie masz czego śpiewać? Wigilia dzisiaj  kolędy się śpiewa.   Żebyś też w chuj siana miał miał wciąż miał  żebyś te PDG hity brał i brał...   Ja pierdole...   slonbogiem

slonbogiem dodano: 24 grudnia 2013

- Poznański dwugłowy potwór kotku.. - Dziecko nie masz czego śpiewać? Wigilia dzisiaj, kolędy się śpiewa. - Żebyś też w chuj siana miał miał wciąż miał, żebyś te PDG hity brał i brał... - Ja pierdole... / slonbogiem

Jebać kolędy  DII nakurwia. ♥   slonbogiem

slonbogiem dodano: 24 grudnia 2013

Jebać kolędy, DII nakurwia. ♥ / slonbogiem

Gości wigilijnych przywitam sztucznym uśmiechem  a pożegnam środkowym palcem. Te ckliwe święto mnie nie jara.   slonbogiem

slonbogiem dodano: 24 grudnia 2013

Gości wigilijnych przywitam sztucznym uśmiechem, a pożegnam środkowym palcem. Te ckliwe święto mnie nie jara. / slonbogiem

GDY MIKOŁAJ SIĘ DOBIJA OTWÓRZ SZYBKO DAJ MU W RYJA. WPUŚĆ DO DOMU WYTNIJ JAJA   BIJ GO CWELA MIKOŁAJA. ZŁAM MU NOGI I KRĘGOSŁUP NIECH NIE DRĘCZY INNYCH OSÓB   WYJEB KOPA MU W PODBRÓDEK I WYPIERDOL NA OGRÓDEK. NATRZYJ ŚNIEGIEM SKURWYSYNA PO PREZENTY NIECH NAGINA.

slonbogiem dodano: 24 grudnia 2013

GDY MIKOŁAJ SIĘ DOBIJA OTWÓRZ SZYBKO DAJ MU W RYJA. WPUŚĆ DO DOMU WYTNIJ JAJA , BIJ GO CWELA MIKOŁAJA. ZŁAM MU NOGI I KRĘGOSŁUP NIECH NIE DRĘCZY INNYCH OSÓB , WYJEB KOPA MU W PODBRÓDEK I WYPIERDOL NA OGRÓDEK. NATRZYJ ŚNIEGIEM SKURWYSYNA PO PREZENTY NIECH NAGINA.

Dwudziesty czwarty grudnia. Dzisiaj mija rok odkąd jesteśmy razem. Były wzloty i upadki  radość i łzy  miłość i cierpienie  dobry melanż i namiętny seks. Nawet nie zdołam przeliczyć ile litrów alkoholu zniszczyło nam wątrobę czy ilości wypalonych szlugów nakarmiło raka. Wiem jedno   kocham Cię i kochać zawsze będę  co wiem  że jesteś tylko dla mnie.    slonbogiem

slonbogiem dodano: 24 grudnia 2013

Dwudziesty czwarty grudnia. Dzisiaj mija rok odkąd jesteśmy razem. Były wzloty i upadki, radość i łzy, miłość i cierpienie, dobry melanż i namiętny seks. Nawet nie zdołam przeliczyć ile litrów alkoholu zniszczyło nam wątrobę czy ilości wypalonych szlugów nakarmiło raka. Wiem jedno - kocham Cię i kochać zawsze będę, co wiem, że jesteś tylko dla mnie. / slonbogiem

Nie martw się  że nie ma śniegu. Spadnie na Wielkanoc.

slonbogiem dodano: 23 grudnia 2013

Nie martw się, że nie ma śniegu. Spadnie na Wielkanoc.

moje autorstwo. Poproszę o podpis. teksty slonbogiem dodał komentarz: moje autorstwo. Poproszę o podpis. do wpisu 23 grudnia 2013
Odkochiwanie się jest ciężkie. Zerwanie poprzez zdradę jest jeszcze gorsze.

slonbogiem dodano: 23 grudnia 2013

Odkochiwanie się jest ciężkie. Zerwanie poprzez zdradę jest jeszcze gorsze.

e tam  dziękuje    teksty ekstaaza dodał komentarz: e tam, dziękuje ;* do wpisu 23 grudnia 2013
I te Twoje zielone tęczówki zostały zastąpione niebieskimi i szczerze? Mogę wpatrywać się w nie całymi dniami  wybacz. esperer

esperer dodano: 22 grudnia 2013

I te Twoje zielone tęczówki zostały zastąpione niebieskimi i szczerze? Mogę wpatrywać się w nie całymi dniami, wybacz./esperer

Więc spakowałam swoje rzeczy i wyjechałam odpocząć  bez laptopa  telefonu  sama z książką  ulubionym kubkiem  dziennikiem i paroma długopisami  kupiłam ciepłe rękawiczki na wieczorne spacery. Po pięciu dniach leżenia  płakania  czytania  pisania  chodzenia w nieznane miejsca ktoś zapukał do drzwi  wieczorem o dwudziestej siedemnaście stał w drzwiach  czekał aż go wpuszczę i cholera chodź  chodź od razu do łóżka  pod kołdrę  nie mogę czekać  nie chcę i kochał mnie  kochał jeszcze mocniej niż wtedy  cały drżał gdy mnie rozbierał a później leżeliśmy i paliliśmy i się śmieliśmy i czytał mi książkę  całował po plecach  znowu byliśmy stworzeni dla siebie.. nie zapytałam jak mnie znalazł  skąd wiedział skoro nikomu nie mówiłam  może miał racje   zna mnie  nie zastanawiałam się wczoraj nad tym  gdy jeszcze spał spakowałam wszystko  pocałowałam go i wyszłam   nie umiem zająć się sobą  jego bym skrzywdziła.

ekstaaza dodano: 22 grudnia 2013

Więc spakowałam swoje rzeczy i wyjechałam odpocząć, bez laptopa, telefonu, sama z książką, ulubionym kubkiem, dziennikiem i paroma długopisami, kupiłam ciepłe rękawiczki na wieczorne spacery. Po pięciu dniach leżenia, płakania, czytania, pisania, chodzenia w nieznane miejsca ktoś zapukał do drzwi, wieczorem o dwudziestej siedemnaście stał w drzwiach, czekał aż go wpuszczę i cholera chodź, chodź od razu do łóżka, pod kołdrę, nie mogę czekać, nie chcę i kochał mnie, kochał jeszcze mocniej niż wtedy, cały drżał gdy mnie rozbierał a później leżeliśmy i paliliśmy i się śmieliśmy i czytał mi książkę, całował po plecach, znowu byliśmy stworzeni dla siebie.. nie zapytałam jak mnie znalazł, skąd wiedział skoro nikomu nie mówiłam, może miał racje - zna mnie, nie zastanawiałam się wczoraj nad tym, gdy jeszcze spał spakowałam wszystko, pocałowałam go i wyszłam - nie umiem zająć się sobą, jego bym skrzywdziła.

Frey. teksty ekstaaza dodał komentarz: Frey. do wpisu 22 grudnia 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć