 |
siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
 |
od kiedy cię poznałam, moje oczy zaczęły wyglądać inaczej.
|
|
 |
nie ma nic głupszego niż odchodzenie dla czyjegoś dobra, pieprze takie dobro.
|
|
 |
potrafię kochać, bezgranicznie.
|
|
 |
drugiej takiej jak ja nie znajdziesz, twoja strata.
|
|
 |
|
zbyt wiele złego za mną, bym cieszyła się tym, co niesie przyszłość..
|
|
 |
a teraz podejdź i otrzyj mi łzy, za straconą nadzieję.
|
|
 |
oddałam mu większą część siebie, chodź o to nie prosił !
|
|
 |
bycie singlem jest ekstra, jeszcze muszę siebie do tego przekonać.
|
|
 |
określa nas to jak sobie radzimy w chwilach upadku.
|
|
 |
i ta pierdolona nadzieja, że w końcu wróci.
|
|
|
|