 |
sam zostałeś, wokół ciebie pusto, taki ważny byłeś, że nie patrzyłeś w lustro.
|
|
 |
nigdy już nie będziesz inny, się nie zarzekaj, przed samym sobą się nie ucieka.
|
|
 |
żonglowałeś zaufaniem, wypadło z rąk, na tyle, po sprawie zamknął się krąg.
|
|
 |
nigdy więcej z tobą wódki, nigdy więcej daj mi pyska, wole z obcym stracić niż z tobą zyskać.
|
|
 |
w naszych sercach nie raz był pożar, nie jedna sytuacja na ostrzu noża i chociaż zawiść ma ludzką twarz, góra z górą się nie zejdzie człowiek z człowiekiem tak.
|
|
 |
życie jest życiem, nie każdy się wyliże. niejeden chciałby być dziś głuchym krótkowidzem.
|
|
 |
rozdwojenie jaźni, autoportret.
|
|
 |
Chodź wciąż mijają lata,
wciąż umiem dziękować, wkurwiać, przepraszać.
|
|
 |
nie chciałam cię pokochać, naprawdę, przecież nigdy umyślnie nie spieprzyłabym sobie życia. / meksykwbani
|
|
 |
Jestem za bardzo wrażliwa na uczucia innych.
|
|
 |
najgorszy jest ból, tam w sercu, gdy na kimś się zawiedziesz. gdy osoba, po której nigdy byś się tego nie spodziewał, rani. kiedy zaufany człowiek, niszczy wszystko, co razem stworzyliście. najtrudniejsze jest wymazanie złych rzeczy z pamięci, nie wspomnę już o przebaczeniu, które w wielu przypadkach wydaje się być niemożliwe. / yezoo
|
|
 |
spytaj mnie o ideał chłopaka, a dokładnie opiszę właśnie jego. / wefoundloove
|
|
|
|