 |
Obudziłam się w szpitalu. Było ciemno , kątem oka przyuważyłam kilka czerwonych i zielonych guzików obok głośno pikającego sprzętu do którego byłam poprzypinana . Ledwo kojarzyłam fakty , pamiętałam tylko jego głos i pisk opon . Spojrzałam w prawo , wskazówki na ciemnym zegarze wskazywały godzinę czwartą . Byłam ciekawa ile spałam i czy ktokolwiek przy mnie był . Nie wiem ile patrzałam w sufit , byłam strasznie zamyślona, chciałam wiedzieć jak wszystko się potoczyło . Miliony myśli przelewały się przez moją głowę . Usłyszałam kroki , weszła niska pielęgniarka . Na widok , że nie śpię, uśmiechnęła się , zapytała jak się czuje i czy dawno temu się obudziłam . Zaczęłam się jąkać , a potem po policzkach poleciały mi łzy . "Nie płacz" szepnął mi jakiś znany głos w głowie. Kobieta podeszła do mnie, lekko objęła ramieniem , pocałowała w czoło i zabrała się do wypisywania różnych kartek . - Wszystko będzie dobrze. -Po raz drugi się uśmiechnęła i kiwnęła głową . Wyszła. /1
|
|
 |
Czasem sama siebie nie potrafię rozkminić .
|
|
 |
zgubiłam sens między złudnymi nadziejami o lepsze jutro i samotności, która z każdym kolejnym dniem zadawała coraz silniejsze ciosy prosto w serce. /rap_jest_jeden
|
|
 |
zmrużyłam oczy zaczynając śnić o miejscu, w którym byłabym szczęśliwa, po chwili wewnętrzny głos dawał mi do zrozumienia, że to miejsce to tylko moja bujna wyobraźnia. kilka kropel samotności bezwiednie spływało po moim policzku, zagubiłam się we śnie, szukając w nim ciebie. /rap_jest_jeden
|
|
 |
podświadomość daje mi do zrozumienia, że coś tracę. że z dnia na dzień, oddalam się od rzeczywistości, żyje w świecie marzeń i złudnych nadziei. czując jak umieram, moje serce staje się powoli martwe z samotności, a każde uderzenie jest coraz słabsze i mniej słyszalne, tu już nie pomoże nawet reanimacja. /rap_jest_jeden
|
|
 |
Szkoda, że dla Ciebie "na zawsze" kończy się po melanżu.
|
|
 |
Wystarczy żebyś był, nic więcej.
|
|
 |
każdej nocy nie mogę zasnąć jeśli nie mam cząstki jego obok siebie, więc wyciągam jego bluzę z szafy, wchodzę do łóżka i kładę ją obok siebie, zaciągam się niknącym już zapachem jego perfum. to uczucie trudno opisać, gdy na kilka sekund tracę świadomość i myślami jestem razem z nim, wspomnienia uderzają do głowy, i pozwalają zrozumieć jak bardzo spieprzyłam rzeczywistość. boję się, że pewnego dnia on wróci, ale tylko po to, żeby zabrać swoją bluzę, tak jak zabrał swoje serce. /rap_jest_jeden
|
|
 |
mam ochotę , na ciastko , Ciebie , budyń , Ciebie , lody , no i chyba jeszcze Ciebie :D ;**
|
|
 |
zaczęłam sie nudzić życiem, odpierdolmy coś.
|
|
 |
- siema, co robisz? - czekam na limuzynę w Nowym Jorku, na Broadway`u, jadę na spotkanie z Johnnym Deppem, pewnie pojedziemy do jakiegoś hotelu i będziemy pili najdroższe wino. - serio? - nie, na fejsie siedzę. /rap_jest_jeden
|
|
|
|