 |
jesteś dla mnie wszystkim, wszystko jest Tobą . / Lalka .
|
|
 |
|
To nie tak, że przestałam go kochać, bo nadal jest dla mnie ważny. Po prostu moje serce zdołało pomieścić te dwa uczucia i wybrało, które jest ważniejsze./esperer
|
|
 |
ostatnio siedząc i słuchając cichutko muzyki dopadło mnie pewne pytanie ... Ile razy człowiek mówi drugiemu człowiekowi " Kocham Cię " , tylko dlatego, że ta druga osoba mu to powiedziała , a nie chce jej ranić , dlatego odpowiada tym samym ?
|
|
 |
wielu mówi " nie potrzebuję miłości, pierdole to, mam melanże, mam przyjaciół.. " - gówno prawda. każdy potrzebuje miłości, przyjaźń czasem po prostu nie wystarcza. są chwile kiedy potrzebujesz kogoś , kto będzie przy Tobie blisko, kto mimo wszystko będzie szedł z Tobą przez całe życie . ktoś powie " ale przecież prawdziwy przyjaciel zawsze będzie " ale czy to przyjaciel będzie tworzył z Tobą rodzinę ? Czy to on będzie budował z Tobą szczęście ? Czy to jemu oddasz swoje serce ? okej, po części tak . Ale nikt nie jest w stanie zastąpić Ci przeciwnej płci, której tak bardzo potrzebujesz, na którą tak długo czekasz . Każdy z nas potrzebuje kogoś kochać . Jesteśmy tylko ludźmi , chcemy tej bliskości, której tak często wielu z nas brakuje .
|
|
 |
choć każdy z nas pierdoli że wciąż jest taki sam, że wszystko jest bez zmian , to zmienia się , nie zauważając czasem jak cholernie mocno kogoś tym rani .
|
|
 |
Łzy spływają mi po policzku..Tęsknie za Nimi i nie potrafię sobie z tym poradzić..Tak będzie wyglądały naszych kilka najbliższych lat.Nasze całe życie..Wiemy to oboję..Pierw nauka przez kilka lat w róznych miastach,potem Jego praca na morzu..Nie wiem czy dam radę..Niby razem..a zupełnie osobno..Co mi po telefonach,smsach i rozmowach na gg jak nie mogę Go dotknąć,przutulić,pocałować i szepnąć do ucha jak bardzo go kocham..?Niby razem,a tak naprawdę osobno..Czasem myślę co byłoby łatwiejsze..:czy bycie razem na odległość i samotna męka nie tylko w nocy,ale takze we dnie,czy rozstanie i zupełna samotność..Może wydawać się to chorę..ale tęsknota zabija..Ale gdy pojawia sie On u progu moich drzwi,wszelkie wątpliwosci znikają gdzieś daleko..Wtedy pragnę tylko jednego..Być z Nim..na dobre czy na zle,blisko czy daleko..Ale,gdy znów wyjeżdza nie potrafię przyzwyczaić sie do Jego braku..I znów wszystko zaczyna się od początku..Samotna walka..Śmiech we dnie i nieustający płacz w nocy..|| pozorna
|
|
 |
|
Przy nim będziesz bezpieczna i pewna siebie, będzie Cię ochraniał przed światem swoim ramieniem. Całuje Cię w czółko i żegna na dobranoc. Gdy kładziesz się pod kołdrę, chcesz obudzić się przy nim rano. Przytula Cię do siebie jak prawdziwy mężczyzna. Mówi co czuje, nie wstydzi się wyznań. Patrzy Ci w oczy i gładzi Twoje włosy. Chodź często go denerwujesz, nigdy nie ma Cię dosyć.
|
|
|
|