 |
"I nie, nie potrafię tak po prostu. Ludzie poznają się, spędzają ze sobą setki godzin, przegadują całe noce, mówią o wszystkim co ich boli, cieszy, smuci i uszczęśliwia, snują wspólne plany, a potem z dnia na dzień po prostu ich nie ma. Po prostu. Po prostu nagle skreślają wszystko, tak jakby twoje imię nigdy nie istniało w ich codziennym grafiku, jakby nie odbyli tych wszystkich rozmów, jakby nie łapali twoich uśmiechów, które tak kochali, jakby nie zasypiali i nie budzili się z tobą, mówiąc, że kiedyś będzie tak codziennie. Naprawdę próbuję czasem ziać taką samą obojętnością, próbuję tak samo się odwrócić, tak samo zamilknąć, próbuję jakkolwiek uzasadnić sobie takie zachowanie, ale nie potrafię. Nie potrafię tak… po prostu."
|
|
 |
“ Niektóre ucieczki to sprawdzian czy komuś jeszcze na nas zależy. ”
|
|
 |
"Powiedział pan kiedyś, że miłość to kwestia dotyku. Nadal tak pan uważa?
Wie pani, kiedy kończy się miłość? Kiedy mężczyzna nie chce dotykać kobiety i kobieta nie chce być dotykana przez mężczyznę. Tak zaczyna się prawdziwy dramat. Wszystko inne jest sprawą drugorzędną."
|
|
 |
"Kiedy dziewczyna Cię pyta: KIM ONA JEST? to lepiej mów kim ona jest bo Twoja dziewczyna już właściwie to wie, zna jej adres, jej pesel i jej numer buta. A z całą pewnością dokładnie obejrzała jej konto na Facebooku ze szczególnym uwzględnieniem wszystkich zdjęć. ”
|
|
 |
Miłość jest ślepa podobno, więc oczy otwiera nam samotność .
|
|
 |
Tak, serce ma swoje rację, a rozum ich nie zna ..
|
|
 |
Wczoraj zobaczyłam Ciebie znów po długiej rozłące, nie byłeś sam, tym razem byłeś w objęciach innej. Chyba całkiem w niej zakochany. Nie wiedzieć czemu, nie poczułam wielkiego zawodu z tego powodu, choć troszkę ciężko jest mi być Twoim nie wyborem, wiem że do niczego zmusić nikogo nie można.
|
|
 |
Potrzebuję kogoś, kto będzie chciał tracić na mnie czas
|
|
 |
"Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała."
|
|
 |
"Myślę, że najsmutniejsi ludzie zawsze próbują z całych sił uszczęśliwić innych. Wszystko dlatego, że wiedzą jak to jest czuć się kompletnie bezwartościowym i nie chcą, by inni tak się czuli."
|
|
 |
''Niektórym wydarzeniom nie pozwalamy się zrosnąć; pozostają w nas jak pęknięte kości, w które co jakiś czas stukamy, sprawdzając, czy nadal wywołują ból. Pielęgnujemy te złamania, przyzwyczajając się do nich i traktując je jako normalny stan. Odmawiamy sobie leczenia, delektując się nimi; chełpimy się, jak bardzo jesteśmy połamani, zamiast pozwolić sobie wyzdrowieć.''
|
|
|
|