 |
tak sobie gdybam. jak gdyby nic.
|
|
 |
- Co się stało?
- Zgubiłam się.
- I tak leży pani na środku drogi?
- Nie w tym znaczeniu. W przenośni. Egzystencjalnie.
|
|
 |
I o to właśnie chodzi z tymi mężczyznami - musisz mieć ciarki na plecach, kiedy On jest blisko, gdy na Ciebie patrzy i Cię dotyka
|
|
 |
Przecież bez sensu jest kochać
- pomyślała i poszła się napić.
|
|
 |
- Dlaczego nie śpisz?
- A ty?
-Zaraz się położę. Muszę pomyśleć.
- A o czym?
- O wszystkim, o Tobie...
- A o czym, o mnie?
-O tym że było mi bardzo miło jak do mnie przyszłaś i że będzie mi bardzo smutno jak odejdziesz.
- To nie pozwól mi odejść...
|
|
 |
nie jestem miła bo mi się już, kurwa, nie chce.
|
|
 |
Przyciągnął ją do siebie i pocałował.
Niektóre rzeczy trzeba zrobić, nawet jeśli jest to zły pomysł.
|
|
 |
Mam ochote jechać do Niego, powiedziec mu jak strasznie za Nim tęsknie, rozmawiac przez pół nocy a potem położyć sie z Nim, wtulić głowe w Jego szyję, objąć go jedną ręką i zapleść moja noge o Jego - a w takiej pozycji spędzić reszte nocy.
|
|
 |
Chciałabyś, żeby miłość dowiodła ci, że istnieje. Nie tędy droga. To ty masz dowieść, że istnieje.
|
|
 |
ona nie zna się na psychologii, ale potrafi czytać z ust. ona kocha porządek, ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. ona zawsze mówi prawdę, która brzmi gorzej od kłamstwa. ona potrafi kochać. ona zawsze patrzy w oczy, ale nikt jej nie rozumie. ona kocha kwiaty, ale nie umie się nimi zajmować. ona ufa ludziom, ale często tego żałuje. ona kocha się śmiać, lecz bardzo często płacze. ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała. codziennie widzę ją w lustrze.
|
|
 |
Zadziwiające ile wspomnień nosi w sobie zapach wieczornego powietrza.
|
|
|
|