 |
Beng beng beng beng beng beng
Dla mnie masz stajla, w ogóle jesteś fajna
Beng beng beng beng beng beng
Dla mnie masz stajla, ogólnie wszystko bangla
|
|
 |
Codziennie wstajesz o szóstej trzydzieści, włączasz czajnik i prasujesz koszule do pracy. Wychodzisz z domu pijąc po drodze gorącą kawę. Spędzasz osiem godzin na robieniu rzeczy których nienawidzisz, żeby zarobić na rzeczy których w większości nie potrzebujesz. Wracasz do domu- obiad, teleexpres, półgodzinna drzemka na kanapie, klan, wiadomości, na wspólnej i kładziesz się spać. A życie wcale nie musi takie być. Spójrz w lustro, uśmiechnij się. Masz siłę by walczyć o świat w którym on nigdy nie zejdzie z Twoich ust./bekla
|
|
 |
Nigdy nie byłem zbyt dobry w tym, żeby ważyć słowa
|
|
 |
Gdy prawie wszystko wiem i myśli Twoje znam
Ty znowu cofasz się, prawdę jak wrogi cel, chcesz wysadzić w powietrze
I znowu stajesz się zagadką, której sam
Nie umiem odkryć, bo zawsze, gdy zbliżam się Ty zamykasz mi serce
|
|
 |
taka piękna jak nigdy nikt,
ciężko byc niewinnym mi,
kiedy siedzisz obok i patrzę na Ciebie
a kiedy wzrokiem mierzę Cię,
Ty wtedy uśmiechasz się
i gasną w sekundę te gwiazdy na niebie
i ja sam też gasne w sekunde
kiedy powoli gubisz też swe ubrania
przygotuj się na następną rundę
bo nie wypuszczę Cie stąd do rana
|
|
 |
potrzebuję ciepłego ramienia i tego,
żeby ktoś w końcu mówił mi jak bardzo mnie kocha
|
|
 |
patrzę na Twoje usta
i mają tą samą czerwień jak wiśnie
i Twoje zgrabne nogi,
które posmarowałaś balsamem pewnie przed wyjściem
|
|
 |
Moja ex, wiem, nie trawi mnie - to minus
|
|
 |
burdel umysłu, teatr podświadomości
|
|
 |
widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrole. ♥
|
|
 |
I znowu się kurwa rozczarowałaś bo za dużo sobie wyobrażałaś.
|
|
 |
Pomyliłam kilka chwil
z całym życiem
|
|
|
|