 |
Słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele, co mam powiedzieć na prawdę nie wiem,
|
|
 |
Stąd pochodzimy, nie ma ideałów, tu nawet święci spadają z piedestału...
|
|
 |
Od śmierci do śmierci, krok od przepaści, nad Tobą sępy najgorszej maści.
|
|
 |
Nasze życie wypełnione na przemian grzechami i wyrzutami sumienia...
|
|
 |
Zginiesz, spacer po linie w mroku, potrzebny jest most nad rzeką kłopotów.
|
|
 |
bardzo Cię kocham, pragnę zobaczyć Twój uśmiech. ; *
|
|
 |
To wszystko tak blisko i zarazem tak daleko..; (
|
|
 |
uwolnić siebie od siebie, o to chodzi w zasadzie..
|
|
 |
cierpkie myśli płyną, mieszam wódkę z kokainą..
|
|
 |
Ten nie wierzy, kto nie żyje wedle wiary swojej.
|
|
 |
Nie kocham Go, ale uśmiecham się gdy napisze.
|
|
 |
Twoja mała dziewczynka ponownie się zakochała. Już nie płacze za każdym razem, gdy widzi cię z inną, nie tęskni i nie pragnie byś wrócił. Jest szczęśliwa.
|
|
|
|