 |
na ulicy spotkałam kiedyś śliczną , małą dziewczynkę .. spytała mnie ... : - Jak to jest marzyć . ? Odpowiedziałam : - Nie potrafisz. ? . A ona .. - Nie .. mama mnie nie nauczyła .. Marzyć się umie , nie da się nauczyć marzyć i nie da się nauczyć kochać .
|
|
 |
życie jest krótkie , więc łam zasady.
wybaczaj szybko , całuj powoli , kochaj szczerze, śmiej się bez opamiętania i nigdy nie żałuj niczego co wywołało uśmiech na twojej twarzy .
|
|
 |
mianownik : chłopak. dopełniacz : chłopaka. celownik : chłopakowi. biernik : chłopaka . narzędnik : ( z ) chłopakiem. miejscownik : ( o ) chłopaku. wołacz : O Ty jebany , pierdolony skurwielu bez mózgu !
|
|
 |
Po długich rozmowach z sercem, zgodnie postanowiliśmy pozdrowić Cię środkowym palcem, frajerze.
|
|
 |
jesteś hardcorem - potrafiłeś odebrać mi szczęście tak szybko, jak potrafiłeś mi je dać.
|
|
 |
i moim jedynym marzeniem jest to by już nigdy więcej się nie zakochać .
|
|
 |
Nigdy nie wiedziałam czego chcę. W jednym momencie potrzebowałam miłości, a następnie ją odrzucałam tłumacząc, że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością.
|
|
 |
nie rycz że coś Ci się nie udało. usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść. nie daj się pokonać przez coś zwane kłótnią, problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą. nikt nie mówił że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka, na które warto czekać nawet kilkanaście lat.
|
|
 |
nie widzę sensu w układaniu swojego życia jak w układaniu ciuchów w mojej szafie. przecież i tak, na drugi dzień wszystko wyląduje z powrotem na ziemi i będzie jeszcze dwa razy większy bałagan. /happylove
|
|
 |
Każdy mi mówi, że jestem wymyślatą małolatą. Rodzice myślą, że nie wiem co robie, babcia mówi tylko o nauce i ważnej przyszłości, ciocia opowiada jak to źle jej w pracy, a wujek komentuje tylko mecze. I każdy mnie pyta dlaczego spędzam tyle czasu z koleżankami i kolegami. Bo oni jedyni nigdy nie zapytali mnie o pracę. My rozmawiamy o wietrze, o gwiazdach Disney'a, o pani, która wygląda na 60 lat i nosi fioletowe włosy, o ciuchach i o chłopakach. Dorośli mówią, że mam problemy pięciolatki. Niech spojrzą na siebie o co to oni mają wonty. Kłucą się o zimną kawę, a ja mam wtedy problem z chłopakiem. A kto powiedział, że nie będąc pełnoletnią nie mogę mieć poważnego dołka.../niewchodze
|
|
 |
Późnym wieczorem siedząc na tarasie i w prawej ręce trzymając kubek już wystygłej herbaty zastanawiałam się co się stanie kiedy odejdę z domu. Bałam się kochałam swoich rodziców. Nigdy nie chciałabym odchodzic. Patrzyłam jak ciężkie krople deszczu dudnią o szybę, spływając nurtem jak mała rzeczka. "Chciałabym być misiem pluszowym. Wtedy miałabym swojego właściciela, który by mnie przytulał i pielęgnował". -głośno pomyślałam spoglądając na pierwszą gwiazdkę, która właśnie pojawiła się na niebie. -Twoje życzenie się spełni-jakiś głos wyszewptał mi to prosto do ucha. Po czym stałam się pluszową zabawką w rękach małego dziecka. Szczęśliwie żyłam sobie tak dwanaście lat. Po tym czasie wylądowałam w kącie. Zdałam sobie sprawę, że właściciel dorósł i nie jestem mu już potrzebna w tej samej chwili skojarzyłam to sobie z moją obawą. Kiedyś dorosnę i już nie będę potrzebowała takiej opieki. Korzystam z dzieciństwa,jest krótsze niż dorosłość. Więc po co robić z siebie wielką dojrzałą./niewchodze
|
|
 |
Zbyt słaba by walczyć, zbyt silna by się poddać.
|
|
|
|