 |
Wchodzisz w to z przekonaniem o własnej samokontroli, broni, która Cię nie zawodzi, którą wykorzystasz przeciwko mnie, kiedy Ci się znudzę, gdy trzeba będzie spróbować czegoś nowego. Zapominasz tylko, że zbroja działa na zewnątrz, a nie chroni serca. Ono pozostaje obnażone i nagle zaczyna bić za szybko. I sytuacja wygląda inaczej, niż przy dziesiątce tamtych innych kobiet, bo dzisiaj to ja Cię zostawiam i to Ty cierpisz.
|
|
 |
-To trucizna. -Dlaczego? -Mili faceci nie zdobywają dziewczyn. / Złodziej życia
|
|
 |
Spójrz na tego corocznego sylwestra. Nie od strony ilości alkoholu, która zwiększa się roku na rok, bo to nic nie znaczący banał. Zwróć uwagę na synchronizację, kiedy w tej samej sekundzie w niebo wystrzela setka fajerwerków. Ta cała masa ludzi potrafi się zgrać, zrozumieć, zrobić nagle to samo, tak perfekcyjnie. My nie potrafimy. My we dwójkę - robimy wszystko na opak, nasze serca biją w zupełnie zróżnicowanych rytmach.
|
|
 |
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.
|
|
 |
I nie wychodźmy za szybko z łóżka, otwórzmy tylko to okno i wystawmy twarze do słońca, mocno wciągając do płuc nikotynę.
|
|
 |
-Oni Cię codziennie śledzą. Chodzą za Tobą...Gdy wychodzisz z autobusu, gdy idziesz chodnikiem, gdy wchodzisz do szkoły. Cokolwiek robisz to oni zawsze mają Cię na oku... -Chrzanisz... -To oni chrzanią Twój los. / tylkotymisiek
|
|
 |
Fascynujące były głuche telefony, a nawet ten stan rzeczy, gdy ktoś zadzwonił z pytaniem do mojego brata, czy jestem w domu...Podniosłam słuchawkę i cisza, urwany sygnał niedokończonego połączenia. Rozmowy trwające minutę...i dziwny Pan pytający mnie skąd Cię znam. Fascynujące...hahaha, płatny zabójca...hah, fascynująco zabawne. / tylkotymisiek
|
|
 |
Tak na prawdę to nienawidzę białej czekolady... / tylkotymisiek
|
|
 |
on był całym moim światem, ja tylko jego częścią.
|
|
 |
władze w związku ma ten, komu mniej zależy.
|
|
 |
poróżnił nas system wartości. on u mnie był na pierwszym miejscu. ja u niego również. zaraz za kolegami.
|
|
|
|