 |
|
Jest w nim coś tak niesamowitego, nieziemskiego. Coś co nie pozwala chodź na chwilę oderwać oczu od jego osoby. Tęczówki, w których widnieje masa radości i dłonie, które dają bezpieczeństwo. Usta, które tak nieziemsko wypowiadają najbanalniejsze słowa. Serce, które bezgranicznie kocha tylko jej osobę.
|
|
 |
|
Chciałabym być dla Ciebie tą, której zdjęcie powiesiłbyś sobie nad łóżkiem i kochał bezgranicznie, nad życie.
|
|
 |
|
"-To przez tego cukierka. Nie wiedziałam, że przez niego nie będę w stanie się skupić. --To może zatrzymamy się zaraz i skończysz go jeść w spokoju? -Już połknęłam. Jedziemy." ..
|
|
 |
|
Kiedy jest tak źle, że wydaje Ci się, że gorzej już być nie może, wystarczy usłyszeć od kogoś, że jednak fatalnie nie było. Od razu lepiej się robi, wiesz? ..
|
|
 |
|
Nie wiesz co czuję . Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka , bo dusiłam się łzami . Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć , a na policzku odbijał się materiał prześcieradła . Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu , gdy nagle cały świat wydawał się obcy , każdy przechodzień podobny właśnie do niego , każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli , która nie uwzględniała by Jego osoby . Może zewnętrznie nic nie było widać , idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka , ale wewnętrznie wszystko pękało , a pierwsza rysa poszła od serca . | dzyndzelek
|
|
 |
|
Twój widok przyczyną mojego małego zawału . | dzyndzelek
|
|
 |
|
Śmiejąc się i chcąc wytłumaczyć tego powód jeszcze bardziej zaczynamy nim wybuchać . :]
|
|
 |
|
Każdy kiedyś pozna to uczucie , które nie pozwoli jeść , pić ani nawet zmrużyć powiek .
|
|
 |
|
Życie to przeplatanka bólu i ukojenia,ale potrafiąca mieć szczęśliwe zakończenia .
|
|
 |
|
Nie wierzę w siebie, po prostu w siebie nie wierzę. Jestem za słaba, nie na tyle stanowcza, zbyt pesymistyczna. Strach przed utratą Ciebie przewyższa mnie. Stąd ta zazdrość, przepraszam.
|
|
 |
|
Przez całe ferie ani razu nie zalogowałam się na facebooke'u. Nawet przez sekundę nie czytałam postów z tablic ludzi, o których starałam się w ogóle nie wspominać. Myślę, że podziałało. A faktu takiego, że wszystko wróci tak, jak po powrocie z praktyk i po przerwie świątecznej, nie dopuszczam do swojej świadomości. Wystarczy, że usłyszę jedno "cześć" brzmiące piękniej niż niejedno "siema" czy nawet "hej" albo zobaczę cudowną parę oczu, zaglądających w moje. Wróci szukanie wzrokiem tych postaci na każdym korytarzu, każdej przerwie, myślenie, czy specjalnie przechodzą tak blisko mnie, że aż czuję ich piękny zapach, po to, by zwrócić na siebie moją uwagę. Wróci zastanawianie się nad tym, czy oni też chcą zaistnieć choć w małym stopniu w moim życiu, jak ja w ich. Ale stroić będę się dla siebie, nie żadnego z nich. I pierwsza też się nie odezwę. Nawet jeśli metal będzie mnie tak przyciągać jak magnes. W życiu..
|
|
|
|