 |
Jeszcze kurwa wczoraj piłam u Ciebie kawę, razem komentowałyśmy różne rzeczy, razem się śmiałyśmy. Jeszcze miesiąc temu Ci obiecałam, że zabiorę Cię nad morze choćby nie wiadomo co. A dzisiaj? Dzisiaj Ciebie kurwa po prostu nie ma, zabrał mi Ciebie. Odebrał mi kolejną osobę, po prostu. Nie chcę Twojego domu, nie chcę nic. Po prostu wróć. Wiem, walczyłaś, bo godzinę trwała reanimacja. Nawet się nie pożegnałaś, pojechałaś i miałaś wrócić. Dlaczego kurwa tak strasznie pozwolił mi się do Ciebie zbliżyć po tylu latach, po co? Śmierć dziadka Nas zbliżyła, a Twoja zabrała wszystko. Nienawidzę Cię Boże, kurwa nienawidzę. /ASs
|
|
 |
Najgorsza wiadomość w moim życiu "babcia zmarła, koło 15 jej serce przestało bić, po godzinie reanimacji." żal, płacz, złość na Boga. Wszystko razem się miesza. Cholerna, pierdolona niesprawiedliwość. Dziadek Cię w końcu zabrał do siebie, teraz pewnie patrzysz na Nas z góry widząc nasz ból. Nawet się nie pożegnałaś, miałaś w końcu tylko jechać na badania. Mam tylko nadzieję, że tam Ci jest lepiej. Żegnaj./ASs
|
|
 |
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć, o co było to zamieszanie. nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. zgadzasz się na wszystko. Umarłaś.Sam przyznaj.
|
|
 |
POMOCY !!! Potrzebnyy ktoś co ogarniaa fizykę...
|
|
 |
Wzywanie karetki, "śmierć w oczach", kroplówki, badania, godziny czekania i w końcu wymarzone odespanie 16 godzin w poczekalni. Nikomu nie życzę, nigdy więcej, nigdy. Dziadek czuwa tam o góry, wczoraj pierwszy raz naprawdę poczułam Jego obecność/ASs
|
|
 |
W ciągu tego tygodnia tak wiele się zmieniło. Przekonałam się kto naprawdę jest przyjacielem i nie będzie mnie poniżał tylko po to by poczuć się lepszym. Te kilka nocy spędzonych na gadaniu i wpierdalaniu wszystkiego co popadnie, te kilka nocy pełnych śmiechu, czasem złości. Nie zrobisz nic, żeby mnie skrzywdzić i jestem tego cholernie pewna, nie tak jak w innym przypadku. Los znowu się odwrócił, zesłał mi Jego. I mimo tego jak cholernie drażni mnie Twoje "oj tam, oj tam", to się nie boję już tego powiedzieć. Potrafię odłożyć słuchawkę w chwili wkurwienia po to byś po 10 minutach zadzwonił ze słowami "i co się złościsz? przepraszam". Boje się tylko momentu kiedy będę musiała Ci powiedzieć całą resztę, ale to dla Ciebie i tak jest nieistotne. 100% szczęście i świadomość, że ktoś zawsze będzie obok, chyba w końcu zaczynam rozumieć co to znaczy. A wystarczyło tylko podnieść dupę i zacząć żyć, a szczęście samo do mnie przyszło. Może i mi w końcu zacznie się układać/ASs
|
|
 |
Pociągnęłaś za sznurki, powiedziałaś "a", ale alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie dam już sobą pomiatać, te czasy "miłej, wchodzącej w dupę, nie patrzącej na nic Asi" się skończyły kurwa. Wiem już jak walczyć o swoje i swoje dobre imię jakkolwiek to banalnie brzmi. /ASs
|
|
 |
"Ale nie jest kurwa zobacz jak w oczy los nam się śmieje. Czym jest miłość? Nie wiem, dla mnie chyba nie istnieje. Mogliśmy zrobić wszystko - nie wyszło, przepraszam. Mieliśmy tworzyć przyszłość - nie wyszło, przepraszam. Nie jestem typem, który nie docenia nic w okół. My w szoku, łzy w oku, sny, spokój, chwilę. Kroku nikt mi nie dotrzyma i tak co by nie było, to i tak jest moja wina. Mam co wspominać te przepiękne momenty i proszę nie mów mi, że droga nie idzie tędy. Kurwa, którędy bo nie wiem gdzie mam iść. Może kiedyś to zrozumiem,ale na pewno nie dziś. "
|
|
 |
Taaaaa ta jego wielkaa miłość ! haha związek na fb a dwa dni temu pisałam ,że mnie kocha ,że mu na mnie zalezyy żebyśmy się spotkali. Nawet nie mam ochoty doszukiwać się czy okłamał mnie czy tą nowa dziewczynę . Po prostu mnie to nie interesuje. Cieszę się pierwszy raz, że to nie ja jestem na miejscu tamtej dziewczyny :) Ulga , wolność , jest pięknie ! /lokoko
|
|
|
|