głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tomojezyciebrat

Nie czaję polityki gubię się na co dzień  Owładnięta Tobą ginę w samochodzie.

dzrzefko dodano: 1 kwietnia 2014

Nie czaję polityki gubię się na co dzień Owładnięta Tobą ginę w samochodzie.

Opętaj mnie dziś w nocy moja wymyślona panno  Inni mieszkają z dala od mych otwartych ramion   Nikogo tutaj nie ma tylko ja i te dźwięki  Ty jedna tu zostałaś nie puszczasz mojej ręki.

dzrzefko dodano: 1 kwietnia 2014

Opętaj mnie dziś w nocy moja wymyślona panno Inni mieszkają z dala od mych otwartych ramion Nikogo tutaj nie ma tylko ja i te dźwięki Ty jedna tu zostałaś nie puszczasz mojej ręki.

I kiedy już myślę  ze jestem niepotrzebny  pojawiasz się ty i wiem  co stracę jak przerwę

dzrzefko dodano: 1 kwietnia 2014

I kiedy już myślę, ze jestem niepotrzebny pojawiasz się ty i wiem, co stracę jak przerwę

umieram  bo to wszystko tu niszczeje  gnije i nie masz tu nic trwałego poza tęsknotą za trwałością   bo już nie jestem z tego świata i może nigdy z niego nie byłem

mistrzhehe dodano: 1 kwietnia 2014

umieram, bo to wszystko tu niszczeje, gnije i nie masz tu nic trwałego poza tęsknotą za trwałością, bo już nie jestem z tego świata i może nigdy z niego nie byłem

chciałem unieść wszystkie nieszczęścia świata ludzi. i zwariowałem

mistrzhehe dodano: 1 kwietnia 2014

chciałem unieść wszystkie nieszczęścia świata ludzi. i zwariowałem

cały zbudowany jestem z ran

mistrzhehe dodano: 1 kwietnia 2014

cały zbudowany jestem z ran

Zdrada to największe skurwysyństwo  szczególnie wtedy  kiedy zdradza osoba  po której nigdy byś się tego nie spodziewała i której ufałaś ponad wszystko. Boli cholernie.

aggroberlin dodano: 31 marca 2014

Zdrada to największe skurwysyństwo, szczególnie wtedy, kiedy zdradza osoba, po której nigdy byś się tego nie spodziewała i której ufałaś ponad wszystko. Boli cholernie.

Nie widziałam cie od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza  trochę śpiąca  trochę bardziej milcząca. Lecz widać można żyć bez powietrza.

dzrzefko dodano: 31 marca 2014

Nie widziałam cie od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca. Lecz widać można żyć bez powietrza.

Dla ciebie śmierć to pestka   Życie to zabawka   A każda twoja blizna   Każda igła i strzykawka   Jeszcze jedna marność   kolejna łatwizna

dzrzefko dodano: 31 marca 2014

Dla ciebie śmierć to pestka Życie to zabawka A każda twoja blizna Każda igła i strzykawka Jeszcze jedna marność kolejna łatwizna

Moja samotność gorsza niż więzienie.

dzrzefko dodano: 31 marca 2014

Moja samotność gorsza niż więzienie.

zrobiliśmy imprezę  ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi  a nawet osoby  z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach  inni oglądali telewizję  którą nie wiadomo skąd się wzięła  a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się  tańczyliśmy  śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny  mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny  na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem  musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu  ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania  bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku  ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć  dając pierwszą spokojną  w całości przespaną noc.

briefly dodano: 31 marca 2014

zrobiliśmy imprezę, ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi, a nawet osoby, z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach, inni oglądali telewizję, którą nie wiadomo skąd się wzięła, a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się, tańczyliśmy, śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny, mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny, na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem, musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu, ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania, bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku, ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć, dając pierwszą spokojną, w całości przespaną noc.

radość życia poprawiam drugą setką.pewnie przechylę kolejną zresztą   jak mam się wykończyć to przed 30

dzrzefko dodano: 30 marca 2014

radość życia poprawiam drugą setką.pewnie przechylę kolejną zresztą jak mam się wykończyć to przed 30

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć