 |
Następnym razem gdy sie zakochał kupie sobie odrazu chusteczki i czekolade.
|
|
 |
Ziemia osuwa mi się spod nóg, rozumiesz?! To ta jebana bezradność i desperacja.
|
|
 |
szoda tylko, że ona przed świętami straciłą prawie wszystko, zamiast coś odzywskać...
|
|
 |
Chciałabym dalej jak dziecko umieć marzyć...
|
|
 |
teraz brak we mnie ducha świąt, nic nie jest takie samo, sama nie wiem dlaczego... chyba brakuje mi tych dziecięcych lat kiedy cieszyłam sie każdą chwilą...
|
|
 |
nikt nam nie odbierze nigdy marzeń...
|
|
 |
i brakuje tej magicznej atmosfery świąt, w której wszyscy powinni sobie wybaczać...
|
|
 |
Brakuje mi dni, kiedy cieszyłam sie białym puchem, który mienił sie przy zółtym świetle lamp.
|
|
 |
Gdy biały puch jak kołdra okrywa cały świat to tworzy magiczną atmosfere a także łagodzi złość, ból i gniew...
|
|
 |
W migoccących płatkach śniegu czuja sie jak w bajce.
|
|
|
|