 |
trafiłeś pod adres kobiety, która nie da sobą rządzić. s-o
|
|
 |
siedzieli u niego i oglądali wesele jej starszego brata. on oglądał uważnie, a ona ciągle płakała ze śmiechu - jak to wyglądała ponad dziesięć lat temu jako mała kluseczka. było zabawnie.! :p // n_e
|
|
 |
jesli to czytasz walnij plusikiem. ;dd ---------------------------------->
|
|
 |
chorobooo .. wypierdalaaaaj.! muszę być zdrowaaa .. bo w sobotę baleeety są.!!!
|
|
 |
Coś się zmieniło? Tak, ja i moje życie. Jest lepsze, bardziej kolorowe i cieszy jak nigdy wcześniej. Wiem, że ten facet, który jest obok mnie i całuje moje ramię, będzie ojcem moich dzieci, moim przyszłym mężem, miłością życia, opoką - ZAWSZE :* | (wyloguj.mnie)
|
|
 |
|
strata pozostaje w człowieku, ból jedynie się zaciera. [ pw ]
|
|
 |
- Wesele. - No w końcu jakaś imprezka. - Wyspiańskiego rzecz jasna. - Kurwa wiedziałam, że z tym to gorzej będzie, bo nie znam człowieka. :p // n_e
|
|
 |
Zabrał ją z sobą do swoich babć. Siedzieli z Jego rodzinką, ciągle się z czegoś śmiejąc. Ktoś go poprosił by poszedł do sklepu. Wziął ją ze sobą, szli uliczką dobrze jej znaną. Tak strasznie nie chciała spotkać na niej Damiana. Niestety wpadła na niego. Adaś zaczął rozmawiać ze swoim kuzynem, który stał i pił z Damianem piwo. Ona patrząc na Damiana, mocno wtuliła się w Adasia i zaczęli się razem całować, a D nie mógł tego widoku znieść i szybko się zmył, a ona w końcu mu pokazała, że już jej na nim nie zależy. Ma swojego cudownego Adasia i oby tak już na stałe zostało. :p // n_e
|
|
 |
- szukaj, szukaj, kto klika znajduje.:D - klikam na Ciebie i znalazłem Ciebie. :D / rozmoowa z kumplem.
|
|
 |
-nazywasz się google?-nie, dlaczego?-bo masz wszystko czego szukam.
|
|
|
|