 |
funkcjonuję, choć bardzo bym chciała istnieć, wiesz?
|
|
 |
coraz częściej używam wyrazu "nic" . Na pytania, co się ze mną dzieje, wzruszam ramionami i beznamiętnie rzucam trzyliterowe słowo - nic. Tak, przyzwyczaiłam się do tego. Nadal w nocy płaczę w poduszkę.
|
|
 |
Drogi 2011, na razie nie sprawujesz się tak, jak powinieneś.
|
|
 |
jeśli nikt na Ciebie nie czeka, pamiętaj że możesz liczyć na kubek gorącej herbaty.
|
|
 |
rób co chcesz, w życiu niczego nie żałuj.
|
|
 |
odkąd się zakochałam, zauważyłam, że rzadziej się denerwuję, a coraz częściej wkurwiam.
|
|
 |
|
Uderzał ją za każde nieprawidłowo wypowiedziane słowo , za każdy niepoczytalny ruch , za każdą niezrozumiałą rozmowę , za każdą złudną wiadomość. Nawet za to, że była, że pojawiła się w miejscu, które on wyznaczył za niedozwolone. Mimo to pragnęła jego ramion, ust , oczu. Mimo to, tak często mówiła mu ‘ przytul ‘ , na które w odpowiedzi uzyskiwała cios w twarz. Mimo wszystko utrzymywała się przy nim, bo jego pięści stawiały opór odejścia. / yezoo
|
|
 |
Jesteśmy beznadziejne. Tak. My, wszystkie. Napawamy się nim, wypełniamy nasze główki myślami o nim, przyzwyczajamy się do tego, że on jest. Aż w końcu on, niespodziewanie znika. Jesteśmy (zawsze) totalnie oszołomione. Nie wiemy co ze sobą zrobić. W końcu rzucamy się w objęcia Pani Poduszki, którą zalewamy morzem naszych czarnych łez. A zza zaciśniętych warg głośno przeklinamy życie.
|
|
 |
Był całym moim światem, który nosiłam głęboko w sercu, nikomu o tym nie mówiąc.
|
|
 |
o takich wspomnieniach się nie rozmawia, nie chwali, nie zazdrości. nie chciałbyś mieć takich wspomnień, uwierz.
|
|
|
|