 |
biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
z litrową butelką pełną etylowych marzeń . // proelosiak
|
|
 |
Znasz to uczucie , kiedy siedzisz patrząc się przed siebie bez celu, i wiesz że nie możesz nic zrobić, że tak na prawdę, mimo masy przyjaciół nie masz z kim pogadać, wyżalić się. Taka wewnętrzna pustka, nie masz komu opowiedzieć o tym wszystkim. Kiedy nie masz po prostu siły śmiać się, a jeśli już to robisz to bardzo sztucznie, kiedy nie masz już siły nawet płakać. Budzisz się z uczuciem tej pierdolonej beznadziejności. Nie wiesz co myśleć, czuć . (?) No właśnie, nie wiesz . // NoWezSieOdwal
|
|
 |
zaczynam podpisywać swoje wpisy, elo // nowezsieodwal
|
|
 |
i nie możesz zrobić nic, to pierdolone Alcatraz,
musisz tutaj żyć, a każdy moment to pułapka!
|
|
 |
i po cholerę zrobiłeś mi znów nadzieję ? chciałeś pokazać mi jaka jestem naiwna ? to gratuluję , pokazałeś ... | ksiezniczka21
|
|
 |
Ile razy można cierpieć przez jedną i tę samą osobę, dość kurwa. | miisiiek
|
|
 |
Pytasz mnie kim jestem? Jestem tylko kolejną osobą na Twojej drodze. Osobą, którą zapomnisz tak szybko jak szybko poznałeś // jaszczureczka
|
|
 |
Z każdym kolejnym błędem tracę Cię coraz bardziej, mocniej, dosadniej. // kredkinabaterie4
|
|
 |
Mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem . // obecnaa
|
|
 |
około trzeciej nad ranem budzi Cię palący ból w miejscu starych blizn, jak gdyby odzywały się świeże cięcia sprzed kilku godzin. Przejeżdżasz dłonią po ręce, na której kiedyś widniały miliony kropel krwi, ale nie czujesz nic w miejscu bólu. Zmuszasz się aby wstać, zapalić światło, sprawdzić czy na pewno nic się nie dzieje, a Twoje ciało sprzeciwia się, przyciągając Cie znów do materaca. W oczach pomimo ciemności w pokoju wirują wokół miliony świateł. // panamal
|
|
|
|