 |
Są w życiu chwile, gdy myśli się, że jest tak źle, iż już gorzej być nie może. Wtedy właśnie okazuje się... że jednak może.
|
|
 |
I. nie pojawił się dość nagle w moim życiu. byłam przygotowana na to, że niedługo poznam kogoś takiego, jak on. wiedziałam, że tym razem nie odpuszczę i zachowam się zupełnie inaczej niż zawsze. chciałam go bardzo poznać. od samego początku, wręcz gdy tylko dowiedziałam się o jego istnieniu chciałam go poznać i mieć z nim bliższy kontakt. z pozoru wszystko zaczęło się niewinnie. pierwsze rozmowy mieliśmy umiejętność zgrania się w bywaniu na tym portalu. nie musiałam nawet długo czekać na jego odpowiedź, gdy tylko coś pisałam do niego. praktycznie od razu mi odpowiadał. nasze rozmowy zaczęły się bardziej przeciągać i poznawaliśmy się coraz bardziej. dowiadywałam się więcej od niego o jego życiu, o tym jaki jest, z jakiej perspektywy patrzy na świat. nie było jeszcze między nami chwili zawahania podczas, której nie potrafilibyśmy się współgrać w rozmowach.
|
|
 |
II. to z każdym dniem zaczęło mi się podobać w nim coraz bardziej. powoli odczuwałam, jak coraz więcej o nim myślę. wiedziałam, że nasze rozmowy tu już nie są dla mnie czymś wystarczającym. chciałam czegoś więcej i pomimo mojego zdziwienia dostałam to. moja twarz zaczęła coraz bardziej być wypełniana szczerym i pięknym uśmiechem, z którym się nie kryłam. coraz częściej i więcej zaczęłam nabierać pewności siebie i odwagi, aby z nim rozmawiać i o nim wspominać. dlatego nie ograniczałam się już w niczym. jego siostra z każdym dniem czytała ode mnie coraz to więcej wiadomości na jego temat. czułam i widziałam, że zamiast się z tym wszystkim hamować, ja zaczęłam coraz bardziej w to brnąć. nie przejmowałam się opinią już ludzi... po prostu szłam za głosem serca i intuicji. nie chciałam zwracać uwagi na to jaki ktoś miał pogląd na moje życie.
|
|
 |
III. mi było z tym dobrze. czułam się zwyczajnie szczęśliwa i wolna przy nim. poczułam, że jest ktoś jeszcze na tym świecie przy kim mogę byś sobą, gdzie nie muszę udawać zupełnie nikogo innego, do kogo mogę pisać o każdej porze dnia i nocy, bo wiem, że to co tam zostanie zawarte w słowach nie pozostanie odrzucone. to sprawiało, że czułam się coraz bardziej pewniejsza siebie. miałam odwagę by żyć, by mówić o tym wszystkim co sprawiało mi radość i to szczęście. chociaż jeszcze miałam jakieś zawahania w sobie to jednak zrozumiałam, że nie powinno tak być. przecież nie wolno się wiecznie przed wszystkimi,czy też wszystkim ukrywać. nikt nie zna godziny, ani tym bardziej dnia na to, aby mówić o uczuciach. bez ryzyka tak naprawdę nie można wiele zyskać, prawda?
|
|
 |
IV. a to, jak będzie się życie układać nie musi być zależne od daleko wysuniętych planów, lecz od teraźniejszości, która tak wiele zmienia, którą on stał się dla mnie. i nie chcę wybiegać, jak zawszę w przyszłość. nie chcę się zastanawiam co będzie za chwilę, a co za kilka tygodni czy miesięcy. ja chcę jedynie się cieszyć tą chwilą, którą mam przy nim, a szczególnie chcę czerpać radość z tego, że on jest przy mnie.
|
|
 |
Odszedł.. nawet nie zapytał czym teraz będę oddychać
|
|
 |
I mniej mnie w dupie, nie odzywaj się, nie odpisuj na moje wiadomości. Nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać. Do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. Na miłość trzeba zasłużyć.
|
|
 |
czasem jest tak, że kładziesz się do łóżka o 23, a zasypiasz nad ranem. Dlaczego? Za dużo myśli, za dużo miłości, za dużo wspomnień.
|
|
 |
mam nadzieję , że przyjdzie taki dzień w którym z czystym sumieniem będę mogła powiedzieć , że jesteś dla mnie nikim i żałuje tego jak bardzo mi na tobie zależało .
|
|
 |
Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi. Ktoś odbiera, a ktoś daje. Ktoś już nie chce być miłością, a ktoś inny nią się staje.
|
|
 |
Kiedy boli najbardziej ? Chyba dopiero wtedy, kiedy uświadamiasz sobie,
że walka tak naprawdę już nic nie zmieni.
|
|
 |
Spójrz w lustro. Co widzisz? Ja Ci powiem co powinnaś. Powinnaś widzieć dziewczynę, przed którą świat stoi otworem, która nie boi się walczyć o swoje pragnienia, i która każdego dnia smaruje chleb marzeniami. Twoim odbiciem powinien być ktoś kto się nie poddaję, dla kogo słowa "nie da się", to tylko "wymaga więcej czasu". Uwierz, ten obraz zmarnowanego człowieka nie powinien być Tobą.
|
|
|
|