 |
Najchętniej powybijałabym Ci te twoje pierdolone, białe ząbki. Bo mam taki sentyment do twojego uśmiechu, że pomimo tego, że już zapomniałam o wszystkim co z Tobą związane, ten twój jebany zaciesz wciąż tkwi w mojej pamięci. //ejczujeszto.
|
|
 |
Czuję coś dziwnego, coś co promienieje we mnie od czarnych botków, po ufarbowany, rudy łebek.Nie wiem co to jest, ale podoba mi się. Nie pozwala mi myśleć o problemach, a w zamian oferuje szczęście w pakiecie z wiecznym, szczerym uśmiechem. //ejczujeszto.
|
|
 |
Spierdalaj. Wyjdź. Zrób coś, żebym nie musiała Cię widywać, nie wiem, przeprowadź się, najlepiej wyjedź z kraju. Bo jedyna rzecz do jakiej mi się przydałeś, to noszenie mojej torebki. PS: Oddaj mi ten rok życia, który zmarnowałeś. //ejczujeszto.
|
|
 |
Z racji gdyż braki w moim życiu doskonale wypełnia zielona herbata, po dłuższym zastanowieniu, z ręką na sercu mogę stwierdzić iż ty, nie jesteś mi do tego potrzebny. Za dużo szkód wnosisz do mojego życia, żeby patrzeć na zyski. //ejczujeszto.
|
|
 |
Kochasz mnie nad życie? Zrobisz dla mnie wszystko? Pierdol pierdol. Znajdź sobie lepsze argumenty na przekonanie mnie, abym została. //ejczujeszto.
|
|
 |
Ja już wiem w czym problem. Nie starasz się bo wiesz, że nie musisz. Jesteś święcie przekonany, ze i bez tego zawsze będę twoja. I właśnie teraz nadeszła pora, aby wyperswadować to z twojej czarnej główki. Nie będziesz mój, a ja nie będę twoja, jasne? //ejczujeszto.
|
|
 |
Ale bez paniki. To nie wróci. Jestem tego pewien.
|
|
 |
To nie o mnie. Na pewno nie. Nie może być aż tak. Nie nie nie nie nie. Było minęło. Nie. Nie wracamy do tego co było. Koniec. Nie. Ale... tęsknie.
|
|
 |
a później nadchodzi taki moment, kiedy jesteś w stanie oddać wszystko za to, aby zasnąć w jego
objęciach. nawet parę Twoich najukochańszych butów, które mówią do Ciebie 'mamo'.
|
|
 |
w końcu kochasz kogoś na taką skalę, że nawet słowa 'kocham Cię' wydają się prymitywniejsze od 'czy chcesz kawy?', a zdanie 'z czym chcesz kanapkę' ocieka zdecydowanie większym pożądaniem.
|
|
 |
Wiesz co? Kiedy ktoś zapyta się mnie czym jest szczęście odpowiem mu: 'szczęściem jest ta osoba' po czym wskażę z uśmiechem na twarzy na Ciebie kochanie.
|
|
 |
Wiem kochanie. Ja sam zawiodłem się na sobie.
|
|
|
|