głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika to_twoje_spojrzeniee

Stoję przed nim naga i pozbawiona wstydu i wiem  że jest tak dlatego  iż on mnie kocha. Nie muszę się już chować. On nic nie mówi  jedynie patrzy. Widzę jego pożądanie  wręcz uwielbienie  i coś jeszcze  siłę jego pragnienia siłę jego miłości do mnie.

ciamciaramciaa dodano: 18 sierpnia 2013

Stoję przed nim naga i pozbawiona wstydu i wiem, że jest tak dlatego, iż on mnie kocha. Nie muszę się już chować. On nic nie mówi, jedynie patrzy. Widzę jego pożądanie, wręcz uwielbienie, i coś jeszcze, siłę jego pragnienia siłę jego miłości do mnie.

To nie jest smutek  to jest pustka..

r0baczek dodano: 17 sierpnia 2013

To nie jest smutek, to jest pustka..

I stoję tak  i czekam na dłoń  na głos człowieka.

r0baczek dodano: 17 sierpnia 2013

I stoję tak, i czekam na dłoń, na głos człowieka.

Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu  że ta druga osoba czeka na dole  żeby Cię złapać. Problem w tym  że zanim zdążymy zlecieć w ramiona tej osoby  ona się nudzi i idzie znaleźć sobie inne zajęcie  a my roztrzaskujemy się jak szklanka i już nic nie jest ani nie będzie tak było.

skejter dodano: 17 sierpnia 2013

Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu, że ta druga osoba czeka na dole, żeby Cię złapać. Problem w tym, że zanim zdążymy zlecieć w ramiona tej osoby, ona się nudzi i idzie znaleźć sobie inne zajęcie, a my roztrzaskujemy się jak szklanka i już nic nie jest ani nie będzie tak było.

Twoje pocałunki za każdym razem moim życiowym ewenementem.

definicjamiloscii dodano: 17 sierpnia 2013

Twoje pocałunki za każdym razem moim życiowym ewenementem.

Pow­tarzają  że jes­tem silną ko­bietą  ale nie jes­tem na ty­le sil­na by pow­strzy­mać łzy. Więc co to za siła ?

ciamciaramciaa dodano: 17 sierpnia 2013

Pow­tarzają, że jes­tem silną ko­bietą, ale nie jes­tem na ty­le sil­na by pow­strzy­mać łzy. Więc co to za siła ?

:  teksty r0baczek dodał komentarz: :* do wpisu 17 sierpnia 2013
You broke me.

r0baczek dodano: 16 sierpnia 2013

You broke me.

Jest tylko pustka  która zabiera wszystko z wyjątkiem bólu.

r0baczek dodano: 16 sierpnia 2013

Jest tylko pustka, która zabiera wszystko z wyjątkiem bólu.

Choć równo bije serce  nie wiem czy jestem sobą.

r0baczek dodano: 16 sierpnia 2013

Choć równo bije serce, nie wiem czy jestem sobą.

Chce Ciebie słuchać  ale jest tak głośno.  Pasujesz do łóżka zostań  ja zamknę okno   później zamkniemy oczy i przywitamy sen   zejdę niżej ustami i przywitamy grzech   później rozmowa wiesz to takie ważne dla mnie   opowiem Ci mój dzień i to o czym marzę.  A twarze będą bliżej niż atomy w cząsteczkach.  Widzę tą chwilę  nie będziemy mogli przestać   chce zamieszkać w Tobie i znaleźć przystań   chociaż na moment  w końcu życie to chwila.

r0baczek dodano: 16 sierpnia 2013

Chce Ciebie słuchać, ale jest tak głośno. Pasujesz do łóżka zostań, ja zamknę okno, później zamkniemy oczy i przywitamy sen, zejdę niżej ustami i przywitamy grzech, później rozmowa wiesz to takie ważne dla mnie, opowiem Ci mój dzień i to o czym marzę. A twarze będą bliżej niż atomy w cząsteczkach. Widzę tą chwilę, nie będziemy mogli przestać, chce zamieszkać w Tobie i znaleźć przystań, chociaż na moment, w końcu życie to chwila.

Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu  znów wychodzę tutaj  w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept  żebyśmy wracali do środka  bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby  mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem  która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna   czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania  czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.

definicjamiloscii dodano: 15 sierpnia 2013

Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu, znów wychodzę tutaj, w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept, żebyśmy wracali do środka, bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby, mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem, która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna - czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania, czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć