 |
To zabawne uczucie, kiedy rozsadza Cię od środka. I zamiast krwi w żyłach czujesz przepływające imię tej osoby.
|
|
 |
kłamała zawsze mówiąc , że już nie potrzebuje Jego ciepłego ' słodkich snów '. po prostu jakoś musiała się pogodzić z myślą , że już tego nie usłyszy.
|
|
 |
|
znasz ten stan, kiedy mimo, że masz włączone dźwięki ciągle sprawdzasz na leżącym obok telefonie, czy przypadkiem nie napisał ?
|
|
 |
czarno białe , a tak wiele oddaje. stara fotografia , a na niej kobieta , już umarła. nie odzyskam Jej w pamięci , nawet Jej nie znam. choć i tak zbyt wiele mnie z Nią łączy , żeby nie pamiętać.
|
|
 |
Łza stała się rutyną .Smutek głównym aktem dnia. Złość echem życia. Nienawiść paradoksem zła. Żal przestrzenią nocy, strach odwagą głupców. Gniew sferą uczuć, Przemoc westchnieniem młodości.
|
|
 |
Czasami, mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić.
|
|
 |
zastanawia mnie , czy wspomina Jej zapach. Jej dotyk , spojrzenie. Jej barwę głosu , kiedy mówiła ' kochanie '.. o ile tak się do Niego zwracała. czy wspomina pierwsze spotkanie , ślub , swoje własne prywatne noce , o których nie mówili nikomu. i ten list.. czy Ona naprawdę kochała ? wiem , że On z pewnością. podobno była kochana. podobno była też ostra i wredna. zabawna. widziałam zdjęcia. mam Jej oczy. Jej proste włosy. na dodatek Jej pierścionek i łańcuszek z matką boską. wiem , że odziedziczyłam po Niej jeszcze jedno. ale obym nie zostawiała kogoś , tak samo , jak Ona zostawiła Jego.
|
|
 |
będę zawsze przeżywała to wyobrażenie bólu , jakie odczuwał. na pewno był wielki. nie zdążył spojrzeć jej ostatni raz w oczy , tylko trzymał jej kruche ciało w swych ramionach. nie czuł już bijącego serca.. jedyne co mógł czuć to ciepło Jej ciała , które powoli zanikało. to musiało boleć. bardzo boleć. w rogu mojego pokoju , umarła. ale nigdy nie umrze Jego wieczna miłość do Niej. przyrzekał Jej to , aż do końca swojej śmierci.
|
|
 |
łatwo by mi było powiedzieć ' żegnaj ' gdybym wiedziała , że to dla dobra wszystkich.
|
|
 |
nie wiem , czy chciałabym zobaczyć ten ból w Jego oczach , kiedy płakał nad Jej martwym ciałem. nie wiem , czy chciałabym czuć to co czuł On ściskając Jej delikatne ramiona , które już nigdy samodzielnie się nie poruszyły. zastanawiam się tylko , jak bardzo tęskni , jak mocno pragnie zobaczyć Ją znów z tym samym uśmiechem , długimi kruczoczarnymi włosami i okularami sprzed 30 lat. z obrączką na serdecznym palcu prawej ręki. z matką boską na szyi. teraz to ja tak jakby ją zastępuję. to samo imię , te proste włosy , oczy. taki nos. jeszcze ten pierścionek i jej łańcuszek. nie podzieli ze mną tego , co dzielił z Nią. ale , jestem Jej małą , przekształconą podróbką , którą kocha tak samo mocno.
|
|
|
|