 |
Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. / nie moje
|
|
 |
kiedy coś się psuje można to naprawić, a nie wyrzucać do kosza.
|
|
 |
I tak trwała w tym gównie z toksycznym koluniem Radzili jej rzuć to w pizdu, mówiła nie umiem Dręczyli się z jej bólem wszyscy bliscy wokół Ale gdy była przy nim osiągała święty spokój W natłoku myśli zastanawiała się często Czy ta toksyczność ją zniszczy czy osiągną zwycięstwo I gdy już się wydawało, że są prawie w domu On znowu swoim pierdoleniem wpędzał ją do grobu Jak ziomuś się skończyły ich wspólne wojaże Nie czaję, ale zdaje się, że nie pod ołtarzem Już ich nie spotykam razem ani osobno Zniknęli, przepadli jak kamień w wodę podobno / Sobota toksyczna miłość
|
|
 |
Chodzi bardziej o stan umysłu, niż o kalendarz wypisany na czole!
|
|
 |
I nie byłoby mnie tutaj dziś, gdyby ktoś nie powiedział mi, że przecież damy rade. / nie moje
|
|
 |
wolałeś zapomnieć, niż powiedzieć mi prosto w oczy, że kochasz? pozdro..
|
|
 |
ostatnio dużo myślałam i doszłam do wniosku, że wszystkie moje miłości związane z chłopakami to były tylko próby zagłuszenia miłości do niej. zagłuszałam miłość do niej będąc z chłopakami. kocham ją od kilku lat. jedna szkoła z nią, druga, trzecia.. przez te wszystkie lata nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że mogłabym kochać dziewczynę. w końcu jednak zrozumiałam, że nie mogę się już dłużej okłamywać, że nie mogę oszukiwać swojego serca. to zbyt trudne. kocham ją i.. codziennie patrząc na nią mam ochotę ją przytulic.. kocham jej zapach, jej usta, oczy.. kocham w niej wszystko. to takie beznadziejne...
|
|
 |
-nie pal. -dlaczego? -bo zostaje nieprzyjemny posmak w moich ustach po pocałunku. -oj tam, przecież wiesz, że rzucam... a co jeśli twoja żona paliłaby? zabroniłbyś jej? -moja żona nie będzie paliła;) przecież sama powiedziałaś, że rzucasz kochanie.
|
|
 |
podobno, gdy przez jedną minutę się całujesz tracisz 26 kalorii, wiesz? pomożesz mi się ich pozbyć?;>
|
|
 |
czy między nami coś jest? owszem, jest- beznadziejna przepaść wiekowa, uczuciowa, i umysłowa... nadal myślisz, że to ma sens?
|
|
 |
Przepraszam, że nie jestem jak ona...
|
|
|
|