 |
Wmawiam sobie,że będzie dobrze,ale nie będzie,widocznie moim przeznaczeniem jest być samotną, skoro nie może mi się nic udać..
|
|
 |
Umiem bez Ciebie żyć, umiem cieszyć się życiem, umiem dostrzegać pozytywy złych sytuacji, umiem być samodzielna, umiem być szczęśliwa, umiem się uśmiechać, kochać i być kochaną - nawet bez Ciebie. Tak długo walczyłam sama z tamtą pogrążoną w smutku sobą, aż w końcu jestem samowystarczalna, no może nie całkiem.
|
|
 |
Nieprzyjemna wiadomość...ale ja też nie jestem święta. Może on jednak jest ideałem,to znaczy jest idealny dla mnie?
|
|
 |
Patrząc na człowieka, który teraz siedzi całymi dniami w samotności na ławce i sączy kolejne piwo,który nie radzi sobie sam ze sobą, który o nic nie dba, który nic wżyciu nie osiągnął i nie osiągnie, który jest zwykłym śmieciem bez wartości,na człowieka, którego niegdyś kochałam nad życie... Cieszę się,że ja sobie poradziłam z tym rozstaniem. A to nie ja to zakończyłam. I kto tu jest słaby? Kto jest dziecinny, kto nie radzi sobie sam ze sobą? Na pewno nie ja.
|
|
 |
Ideał - to właśnie ON. Szkoda,że brak mi odwagi...
|
|
 |
' ja mam dosyć, chcę jej powiedzieć, że w nocy odwiedza mnie stan który dobrze znam i, że już jej nie obiecam, że będzie wciąż dobrze tak między nami.'
|
|
 |
'zostawię Cię i będę broić, potem powiem: to nie byłam ja' ;)
|
|
 |
pół roku razem - 'ciężko to nazwać związkiem' .także :)
|
|
 |
Nie kocham Cię. Musiało minąć prawie półtorej roku,ale już jest dobrze,nie ma Cię już w ogóle w moim życiu. I mimo to jestem szczęśliwa. Tego własnie chciałam.
|
|
 |
to trochę chujowo być powodem czyichś łez, nie uważasz ?
|
|
|
|