 |
" Nikt ci nie zabroni się puścić, cóż, każdy tu chce żyć wygodnie. Daleko temu do prostytucji, to tylko czasem lód za spodnie. Facetom staje mózg w poprzek, masz swój okręt i jesteś na fali, trudno tylko znaleźć w szkole takich kolegów, co Cie nie dotykali. "
|
|
 |
' Every woman has the exact love life she wants. '
|
|
 |
' but when someone seems too good to be true, they usually are. '
|
|
 |
topisz mnie powoli , tracę siły , opadam powoli na dno . Ty ciągniesz mnie ku górze , abym zaczerpnęła powietrza i zanurzasz ponownie , to takie dziwne bo powinnam Cię nienawidzić za to wszystko , a jednak cieszę się niezmiernie z każdego oddechu szczęścia jaki mi dajesz , sama wbijam sobie sztylet w serce bo przecież mogłabym odejść , mogłabym uciec od ciebie , przecież zadajesz mi tyle bólu , a jednak mimo tych wszystkich usterek jakie we mnie wytwarzasz moje serce dalej chcę Ciebie./cytrynna
|
|
 |
|
Mam ochotę sobie przywalić za każdym razem, gdy widzę, że moje błędy niczego mnie nie nauczyły.
|
|
 |
'Bo kurwy nie poznaję po ustach, nic nie poradzę na to, że wypiłem, a ona się puszcza. On nie wie, że ja nie wiem, świata nie zbawię, za to spełnię jej sen, więc siada mi na kolanach i czuje ten dreszcz, gdy całuje mnie po szyi, a dłoń wkłada pod dres. Wódka, seks i niby jest fresh, ale kurwą też jest, chcesz, to mi przecz. '
|
|
 |
|
Każdy z nas przeżywa takie wewnętrzne rozterki jak bohaterowie filmu, tylko, że to nie my w nich gramy. Nikt nam nie podkłada muzyki, nie robi dobrych ujęć, a twarz zalana łzami wcale nie wygląda tak dobrze. Jesteśmy tylko my i nasze prawdziwe cierpienie, bez reszty obsady. Ty i ból. Nikt nie przyjdzie nas pocieszyć, nie będzie nagłego zwrotu akcji i happy endy też zdarzają się rzadko./esperer
|
|
 |
|
To nie tak, że jestem zimną suką. Jestem po prostu zraniona i owinięcie się drutem kolczastym to był jedyny sposób ochrony, zrozum./esperer
|
|
 |
|
Czasami boli zbyt bardzo, żeby to pokazać./esperer
|
|
 |
'What happens when you become the main source of the pain? '
|
|
 |
' Zwykle myślę jasno, choć czasem niestety fiutem i jem zatrute jabłko od Ewy i stu innych druchen. '
|
|
|
|