 |
na chwilę zapomniałam, że faceci to ostatnie skurwysyny. dzięki, że mi o tym przypomniałeś.
|
|
 |
możesz tak siedzieć pół nocy, ba nawet całą noc możesz siedzieć przed komputerem i wpatrywać się w jego imię na liście na gadu i czekać na chociaż jedną głupią wiadomość. i wiesz co? chuja ! nie doczekasz się.
|
|
 |
Oddając mu całe serce,wierzyła że będzie kochał ją bezgranicznie. Tak , na zawsze. Pieprzona marzycielka, zawiodła się po raz kolejny i nadal w to brnęła mówiąc że on się jeszcze zmieni.
|
|
 |
Potrzebowała kogoś, kto ją zrozumienie, kto pomoże widząc, że sobie już nie radzi. Potrzebowała kogoś, kto będzie przy niej, gdy inni odejdą.Tak cholernie kogoś potrzebowała. Obojętnie, kogo. Po prostu, aby przy niej był. Bo sama zbyt często nie dawała już rady.
|
|
 |
Przegrałam swoje życie , tylko po to aby z nim być.Tylko po to aby trwać przy jego boku. Tylko po to aby chodź na chwile poczuć smak życia, poczuć smak szczęścia.
|
|
 |
Wiem że on będzie chciał jeszcze wrócić. Bo wiem także jak on lubi ze mnie kpić, sprawiać abym cierpiała, lubi patrzeć na moje smutne oczy , lubi patrzeć jak przegrywam i tak często przez niego nie daje rady.
|
|
 |
w dni takie jak dziś, mam ochotę pizdnąć o ścianę wszystkim, co mi wpadnie w ręce.
|
|
 |
nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu, wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej. / endoftime.
|
|
 |
KONSEKWENTNIE BEZ NAPINKI PIERDOLIMY WALENTYNKI? jebnij w plusika ♥
|
|
 |
kiedy podejmujesz jakąś decyzję, zastanów się, czy rzeczywiście jest to najlepsze wyjście czy najprostsze.
|
|
 |
to stało się silniejsze ode mnie, znacznie bardziej niż myślałam, ta cała, jego pieprzona miłość zastąpiła jakby życie, każdy uśmiech, te najmniejsze a zarazem wtedy najcudowniejsze gesty, takie jak banalne przytulenie w zimowe wieczory, jego dłoń kurczowo trzymająca moją, te słowa i wszelkie obietnice, właśnie tym zaczęłam żyć, żyć tylko i wyłącznie Nim. był niczym tlen, którego potrzebowałam z każdą chwilą, coraz silniej. odchodząc? zostawił po sobie tysiące wspomnień, i wiesz.. może i to boli, ale nie żałuję żadnej z tych chwil, nie żałuję tamtych błędów, choć po ogromnym upływie czasu stał się również jedynie wspomnieniem, to pomimo wszystko, jednym z najlepszych, tych rozpamiętywanych przez całe życie. / endoftime.
|
|
 |
szczerze pierdolę walentynki. tak, jestem singielką. i tak, sikałabym z podniecenia na myśl o 14 lutego, gdybym miała swoją drugą połówkę. przykra prawda.
|
|
|
|