głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tiptop

znam prawdę  ale nie chcę przestać wierzyć.

zochasamocha dodano: 26 października 2011

znam prawdę, ale nie chcę przestać wierzyć.

 Powinniśmy zostać przyjaciółmi.   Serio?   Nie  wypierdalaj.

zochasamocha dodano: 26 października 2011

-Powinniśmy zostać przyjaciółmi. -Serio? -Nie, wypierdalaj.

ciesz się z tego co masz   posiadasz bardzo wiele

zochasamocha dodano: 26 października 2011

ciesz się z tego co masz , posiadasz bardzo wiele

Nie chciałem współczucia. W ten cholerny  zimowy piątek współczucie było ostatnią rzeczą jakiej potrzebowałem..

zochasamocha dodano: 26 października 2011

Nie chciałem współczucia. W ten cholerny, zimowy piątek współczucie było ostatnią rzeczą jakiej potrzebowałem..

Przebudziłeś się dopiero wtedy   gdy chciałam przestać o Ciebie walczyć.

zochasamocha dodano: 26 października 2011

Przebudziłeś się dopiero wtedy , gdy chciałam przestać o Ciebie walczyć.

Jest taki moment  kiedy ból jest tak duży  że nie możesz oddychać.

zochasamocha dodano: 26 października 2011

Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać.

Flaszka optymizmu i ku  a do przodu.

zochasamocha dodano: 26 października 2011

Flaszka optymizmu i ku**a do przodu.

powiedz mi  na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to  kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś  dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas  kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie  ten pożal się Boże  związek. decyduj.

tymborkowoszalone dodano: 25 października 2011

powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas, kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie, ten pożal się Boże, związek. decyduj.
Autor cytatu: martynaaa.em

Dlaczego?     OOO teksty tymborkowoszalone dodał komentarz: Dlaczego? ;/ ;OOO do wpisu 25 października 2011
o prostu Uwielbiam ten moment kiedy go nie zauwazam a on obejmuje mnie od tylu calujac w policzek. Kiedy wpada do mnie jak mam zly dzien i krzyczac ''ogarnij sie leniu'' wyciaga mi z szafy ciuchy i tuszuje mi rzesy  kiedy nie mam ochoty wychodzic a on za nogi wydziera mnie z pokoju  kiedy robi mi kisiel przypominajacy wode  kiedy odbiera za mnie telefony splawiajac dziecinne kolezanki z klasy  kiedy daje mi papierosa jak widzi  ze sie zdenerwuje tylko po to aby nie meczyc sie z moim humorem  kiedy odprowadza mnie do domu mimo iz powrót zajmie mu bita godzine. Kocham w nim to  ze nie jest jak ci inni i nie wstydzi sie okazywac uczuc przed kumplami  kocham te pozegnania kiedy nie chce wypuscic mnie ze swoich ramion i kocham w nim to ze czesto slysze z jego ust ''dziekuje ze jestes''. Albo jestem tak w niego zapatrzona albo   jest idealem. Po prostu go kocham   martynaaa.em  blog ♥ ♥ ♥

tymborkowoszalone dodano: 25 października 2011

o prostu Uwielbiam ten moment kiedy go nie zauwazam a on obejmuje mnie od tylu calujac w policzek. Kiedy wpada do mnie jak mam zly dzien i krzyczac ''ogarnij sie leniu'' wyciaga mi z szafy ciuchy i tuszuje mi rzesy, kiedy nie mam ochoty wychodzic a on za nogi wydziera mnie z pokoju, kiedy robi mi kisiel przypominajacy wode, kiedy odbiera za mnie telefony splawiajac dziecinne kolezanki z klasy, kiedy daje mi papierosa jak widzi, ze sie zdenerwuje tylko po to aby nie meczyc sie z moim humorem, kiedy odprowadza mnie do domu mimo iz powrót zajmie mu bita godzine. Kocham w nim to, ze nie jest jak ci inni i nie wstydzi sie okazywac uczuc przed kumplami, kocham te pozegnania kiedy nie chce wypuscic mnie ze swoich ramion i kocham w nim to ze czesto slysze z jego ust ''dziekuje ze jestes''. Albo jestem tak w niego zapatrzona albo jest idealem. Po prostu go kocham / martynaaa.em /blog ♥ ♥ ♥

niedługo w salonie znów zagości choinka. kilka dni przed Wigilią będziemy się wygłupiać ubierając Ją. mama  stojąc w kuchni i spoglądając na nas zza milionów potraw  zapewne zacznie pokrzykiwać  że to drzewo ma wyglądać przyzwoicie  a nie karnawałowo. później zacznie się zapakowywanie prezentów   ta radość wręczania ich  czy stawiania pod choinką. oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę. cało rodzinne spędzanie wieczoru przed Kevinem i z garścią mandarynek w ręku. o północy wyjście na pasterkę   a przy okazji obrzucanie się śniegiem.   wesołych świąt   wypuszczone z ust ekipy pod Kościołem i czułe   wszystkiego co najlepsze   w Jego wydaniu. o tak  tylko na to czekam.   yezoo

tymborkowoszalone dodano: 25 października 2011

niedługo w salonie znów zagości choinka. kilka dni przed Wigilią będziemy się wygłupiać ubierając Ją. mama, stojąc w kuchni i spoglądając na nas zza milionów potraw, zapewne zacznie pokrzykiwać, że to drzewo ma wyglądać przyzwoicie, a nie karnawałowo. później zacznie się zapakowywanie prezentów , ta radość wręczania ich, czy stawiania pod choinką. oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę. cało rodzinne spędzanie wieczoru przed Kevinem i z garścią mandarynek w ręku. o północy wyjście na pasterkę , a przy okazji obrzucanie się śniegiem. " wesołych świąt " wypuszczone z ust ekipy pod Kościołem i czułe " wszystkiego co najlepsze " w Jego wydaniu. o tak, tylko na to czekam. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

Zamknęłam oczy nasłuchując zbliżające się kroki.Był coraz blizej.Słyszałam jak schodził po schodach aż w końcu znalazł się kilka kroków za mną..Nachylił się odgarnął mi włosy na lewą stronę i pocałował w nagą szyję.Uśmiechnęłam się krzycząc w środku z rozkoszy.Tak bardzo lubiłam gdy mnie dotykał. Usiądź zaraz podam Ci rosół. szepnęłam na co on w odpiwiedzi oparł mnie o kuchenną szafkę i zaczął namiętnie całować. ros.. próbowałam powiedzieć lecz on uniemożliwiał mi to pocałunkami. Już dobrze powiedział wciąż dotykając mych ust.Spojrzał mi w oczy uśmiechnął się i usiadł do stołu.Przyglądałam się w milczeniu wiciąż opierając sie o szafkę jak moja miłość pochłania rosół.To takie banalne ale juz sam ten widok był czymś co chciałam oglądać codziennie. no chodź tu rzekł skończywszy rosół.Wziął mnie na ręce i zaniósł na górę do pokoju.Co się z nami stało?Codziennie zadaję sobie te pytanie nie słysząc odpowiedzi..Wciąż czekam na obiecany mi rosół kochanie..  pozorna

pozorna dodano: 24 października 2011

Zamknęłam oczy nasłuchując zbliżające się kroki.Był coraz blizej.Słyszałam jak schodził po schodach,aż w końcu znalazł się kilka kroków za mną..Nachylił się,odgarnął mi włosy na lewą stronę i pocałował w nagą szyję.Uśmiechnęłam się krzycząc w środku z rozkoszy.Tak bardzo lubiłam,gdy mnie dotykał.-Usiądź zaraz podam Ci rosół.-szepnęłam na co on w odpiwiedzi oparł mnie o kuchenną szafkę i zaczął namiętnie całować.-ros..-próbowałam powiedzieć,lecz on uniemożliwiał mi to pocałunkami.-Już dobrze-powiedział wciąż dotykając mych ust.Spojrzał mi w oczy,uśmiechnął się i usiadł do stołu.Przyglądałam się w milczeniu wiciąż opierając sie o szafkę jak moja miłość pochłania rosół.To takie banalne,ale juz sam ten widok był czymś co chciałam oglądać codziennie.-no chodź tu-rzekł skończywszy rosół.Wziął mnie na ręce i zaniósł na górę do pokoju.Co się z nami stało?Codziennie zadaję sobie te pytanie nie słysząc odpowiedzi..Wciąż czekam na obiecany mi rosół kochanie..||pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć