 |
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
|
|
 |
Czasem boli mniej , czasem bardziej , czasem jest to jak muśnięcie palcami o policzek , a czasem jak okopanie moich żeber . Nie potrafię zapomnieć .
|
|
 |
Chciałabym, żeby on kiedyś zdał sobie sprawę, że mógł mnie nieć a nie miał. Żeby żałował, że ja wyciągałam do niego rękę, a on jej nie dostrzegł. Chciałabym, żeby on kiedyś miał świadomość tego że stracił coś bardzo cennego.
|
|
 |
A wiesz, jeżeli do kogoś coś czujesz, chcesz tego kogoś jak najbliżej . walczysz .
|
|
 |
Mam twarz pełną skruchy, bo nie tak chciałem tu żyć.
|
|
 |
Mówią, że ambicja to ostatnie schronienie bankruta, Ja mam tutaj tyle jej tyle, że nie chroni od gówna mnie .
|
|
 |
Bananowiec będzie śmiał się kiedy cię sprzeda, a ja mogę tylko patrzeć jak spada w przepaść.
|
|
 |
Spójrz w moje oczy, gdybyś mógł nimi patrzeć Odległości, które pokonujesz skróciłbyś na klatkę .
|
|
 |
Prawda boli szczerze dziś już nie chciał bym jej odkryć, ten pierdolony świat pełen zdrad wciąż mnie goni .
|
|
 |
Chcesz spaść ze mną w dół by później wznieść się pod chmury.
|
|
 |
auta zaczęły jeździć , esemesy zaczęły się pisać , dziewczyny zaczęły nosić spodnie , zaczęły chodzić do pracy , samoloty zaczęły latać , muzyka stała się najważniejszą częścią życia nastolatków , a faceci ? faceci jak faceci , wciąż egoistyczni , nic nierozumiejący i dziecinni.
|
|
 |
W obecnych czasach facet , który spełniałby chociaż połowę moich wymagań , jest tak często spotykany jak jednorożcolamy.
|
|
|
|