 |
Kolejny melanż, kolejne picie do nieprzytomności. W tle telefon od mamy jak się bawię i nieszczera obietnica, że nie będę pić. Znowu zaczynam życie, które mnie wykończy. wróciłam do tego, mimo, iż broniłam się przed tym cholernie. Znów jest pięknie, gdy pijesz, a świat wydaje się tak prosty do ogarnięcia. i ponownie wrócę rano do domu kłamiąc im prosto w oczy i mówiąc 'tak, popcorn był za słony, ale film się spisał'.
|
|
 |
łączy nas przeszłość - dziś i jutro. i miłość do liter, kiedy nie możemy usnąć.
|
|
 |
Tylko kobieta potrafi w największym skurwielu ujrzeć mężczyznę swojego życia.
|
|
 |
W twoich oczach widzę to zrozumienie. Inni mają tylko puste spojrzenie .
|
|
 |
Powiedział, że lubi dziewczyny, które przepadają za czekoladą i uwielbiają deszcz.
|
|
 |
na chwilę zapomniałam, że faceci to ostatnie skurwysyny. dzięki, że mi o tym przypomniałeś.
|
|
 |
możesz tak siedzieć pół nocy, ba nawet całą noc możesz siedzieć przed komputerem i wpatrywać się w jego imię na liście na gadu i czekać na chociaż jedną głupią wiadomość. i wiesz co? chuja ! nie doczekasz się.
|
|
 |
Pokochać to największe ryzyko ze wszystkich. To oddanie swojej przyszłości i swojego szczęścia w ręce drugiego człowieka. To zaufanie bez reszty. To odsłonięcie swoich słabości.
|
|
 |
wytłumacz mi tylko ten jeden schemat, ten jeden pieprzony okres szczęścia, wywołany wzajemną obecnością, magią zawartą w każdym słowie, i ciepłem uczuć, tych z pozoru, tak realnie prawdziwych, płynących jakby z wnętrza. po chuj to wszystko było?
|
|
 |
chciała znaczyć dla niego więcej niż wszystko. chciała, by kiedyś powiedział, że kocha.
|
|
 |
Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy.
|
|
 |
Podziwiałam Go. Potrafił każdego dnia czerpać radość z życia. Z wszystkich sytuacji umiał wyjść z honorem. Nie był egoistą, czy jakimś ponurakiem. To człowiek towarzyski, sympatyczny, a zarazem łatwowierny i ufny. Potrafił codziennie wstawać sam, robiąc sobie śniadanie. Wytrzymywać cholernie trudne kłótnie z ojcem. Wysłuchiwać doczepek ze strony wrogów. A dziś, poszedł na grób zapalając znicz i z czystym sumieniem powiedział 'daj poczuć, że czuwasz, mamo.'
|
|
|
|