 |
- A ty, dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny.
- Wiem.
- Nie chciałbyś być zakochany?
- Byłem kiedyś. To bolesne, bezcelowe i przereklamowane./pamietniki wampirów
|
|
 |
Nie będę walczyć o coś ,co mnie niszczy../zvariowana
|
|
 |
życie przeszłością tylko spierdoli ci życie /eeiiuzalezniasz
|
|
 |
moja podświadomość coś za często odbiega od rzeczywistości.
|
|
 |
za duży, wełniany sweter, herbatka karmelowa, słuchawki, kocyk, łóżeczko i książeczka - to jest mi potrzebne do szczęścia, ALE CHWILECZKĘ, widzisz tu swoje imie, że tak się unosisz radochą?
|
|
 |
wiele myśli o Tobie nie dopuszczam do siebie, zaczynam dawać sobie radę, powoli wstaje na nogi, zapominam o Twoim istnieniu, zobaczysz za parę dni już będę potrafiła powiedzieć Ci w oczy 'spierdalaj' i napluć na nowe buty.
|
|
 |
każdego ranka, gdy wchodzę do szkoły czuję Twój zapach, wtedy zaciskam mocno pięść, obliczam ile przerw będę musiała przeboleć patrząc na Ciebie i zaczynam prezentować swój wyśmienicie podrobiony uśmiech.
|
|
 |
Miłość jest tym, co zostaje, gdy mija zakochanie, rozumiesz?
Kiedy niepokoisz się o kogoś i masz nadzieję, że jest szczęśliwy,
ale nie żywisz już co do niego złudzeń.
Być może ten rodzaj miłości nie jest podniecający i namiętny,
nie ma w nim tych wszystkich rzeczy,
które z czasem przekwitają.
Wszystkich tych rzeczy, na których tak ci zależy.
Ale w ostatecznym rozrachunku to jedyny rodzaj miłości,
który się naprawdę liczy.
|
|
 |
Uparłam się.
Tak. Na Ciebie.
|
|
 |
zbieram plony za to co było wcześniej.
|
|
 |
dwa słowa hip hop - jak broń dla antyterrorystów.
|
|
 |
mija kolejny dzień bijatyki z samą sobą, próbuję się uporać z każdą myślą o Tobie które tak bardzo bolą, każdą wspólną chwilę mam wpisaną w głowie jak na dysku C, teraz stoję przed lustrem godzinami i ćwiczę sztuczny uśmiech aby wyglądał jak najbardziej prawdziwie. A to wszystko przez to że odebrałeś mi największą radochę z Twojej obecności.
|
|
|
|