  |
A oni nie rozumieli, że jest kobietą, która już nie potrafi kochać. / gieenka
|
|
  |
- Pamiętaj. Nigdy, ale to ni nigdy nie zadawaj się z kobietą bez serca. - Ale przecież masz serce. - Nie. Zamarzło. / gieenka
|
|
 |
gdy naprawdę ci zależy słowa potrafią być zbyt ostre / Bisz
|
|
 |
wypuść dym z papierosa wprost do moich płuc. ogrzej każdy, nawet najmniejszy skrawek zmarzniętego ciała. bądź obok i mów. mów do mnie, nie przestawaj. mów o czymkolwiek zechcesz. czekałam na ciebie cały wieczór, na jakikolwiek znak od ciebie. więc czekałam. wokół mnie pojawiało się coraz więcej pustych butelek i niedopałków. każdą butelkę dokładnie obdarłam z etykiet. przyjaciele pytali się czy wszystko ok, a ja tak bardzo chciałam im wykrzyczeć, że nic nie jest okej. a potem już sama nie wiem co się działo, ale to wszystko nie miałoby miejsca gdybyś ty był obok.
|
|
 |
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim./ ?
|
|
 |
|
odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu, rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo on może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie - potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły . w domu wyłączałam dźwięk, bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat "masz 1 nieodebraną wiadomość" .
|
|
 |
I żyć z Tobą aż po kres naszych dni, i nie liczy się już nic, tylko my.
|
|
 |
Prawda boli. Szczerość rani. Kłamstwo uzależnia.
|
|
  |
Masz tak: usypiasz z nadzieja, żeby jutro się nie obudzić albo by nadszedł koniec świata? / gieenka
|
|
 |
|
Pierdol to, po prostu. Nie potrzebujesz ani jego, ani żadnej innej osoby, która Cię nie docenia. Jesteś najlepsza, najmądrzejsza, najbardziej seksowna, a każdego kto myśli inaczej, też pierdol. Możesz osiągnąć wszystko, bo wszystko co ważne, masz w sobie. Niech idzie do tamtej tandety, niech budują kiepskie związki, ale uwierz, że kiedyś przed snem, zajebiście zatęskni. Wiesz czemu? Bo byłaś inna niż wszystkie, po prostu. Dawałaś mu to, czego ona nie da mu nawet w połowie, w końcu jesteś najlepsza. Nieważne czy jest teraz z nią, nieważne co robi i gdzie, nieważne. On stracił, bo odpuścił sobie kogoś wartościowego. Ty straciłaś tylko dupka, który myśli fiutem, a nie sercem. Pozdrów go kiedyś na ulicy i szczerze współczuj tej marnej imitacji dziewczyny u jego boku. Niech chuja zżera od środka, że oto sam zrezygnował z najlepszej opcji./esperer
|
|
|
|