 |
|
Ludzkie ciało regeneruje się co sześć miesięcy.
Prawie każda komórka włosa, skóry, czy kości umiera i zostaje zastąpiona przez nową.
NIE JESTEM TYM, KIM BYŁAM W KWIETNIU...
|
|
 |
w oczach dalej mam szczerość, tylko rzadziej wybaczam.
|
|
 |
zawsze masz szansę by zacząć wszystko jeszcze raz, by na nowo obudzić w sobie wiarę.
|
|
 |
nie jesteś dziwna. Ty tylko jeszcze się nie zdefiniowałaś.
|
|
 |
prawie wszyscy dają się wrobić w ten kretyński zwyczaj ciągłego sprawdzania, czy przypadkiem ktoś nie patrzy, jakby się człowiek bał, że w każdej chwili mogą go przyłapać na gorącym uczynku. przez rodziców i zasraną szkołę człowiek ma później prawie bez przerwy nieczyste sumienie.
|
|
 |
nie piję, nie palę, nie ćpam, uczę się, chodzę do szkoły, nie używam wulgaryzmów, nie obrażam ludzi i jestem bardzo grzeczna.
|
|
 |
jesień to nie pora roku. jesień to stan umysłu, który zmierza do tego,aby wszystko co złe, tłumaczyć aurą za oknem.
|
|
 |
chciałabym zobaczyć na Jego ustach uśmiech, zadedykowany tylko dla mnie. chciałabym aby powiedział co tak serio czuje, czy chociaż trochę jest to dla Niego ważne, czy kiedykolwiek byłam dla niego czymś, czego pragnął. tak bardzo chciałabym zobaczyć Go teraz, poczuć Jego zapach wtulając się w Jego ciało. poczuć, że jest tylko dla mnie, że dla mnie byłby w stanie zrobić coś wbrew temu co było.
|
|
 |
wiesz, uwielbiam ludzi. mimo, że czasem mam ochotę otoczyć się murem, mimo tego, iż denerwują mnie i nudzą to ich uwielbiam. lubię rozmawiać, przyglądać się ruchom dłoni i ust. lubię słuchać szeptów i przekazywać moje potoki słowne. lubię żyć. mam ochotę na altruizm, na wiosenne uśmiechy, drganie serc. na patrzenie komuś w oczy godzinami.
|
|
 |
buntuję się. decyduję. zmieniam. odnajduję siebie. idę. działam. budzę się. doświadczam. podnoszę się. marzę. zwyciężam. odkrywam. wymagam. myślę. wierzę. rozwijam się. pytam. jestem.
|
|
 |
wierzyłam w czynienie dobra. wierzyłam w uczciwość. poza tym walczyłam ze swoimi potworami, jak każdy. może trochę bardziej niż moje otoczenie bałam się nudy i banalności. cieszyłam się z drobiazgów. miałam marzenia i nawet wierzyłam, że się spełnią. nie piłam. nie ćpałam. spałam. akceptowałam siebie. wierzyłam w ludzi. a potem? a potem wszystko się rozjebało.
|
|
 |
zazdrość potrafi zepsuć nawet najpiękniejszy związek.
|
|
|
|