 |
'Wiesz, że nigdy nie odmówię Ci pomocy jak spytasz, nawet gdybyś potrzebował mnie w nocy i był dla mnie obcy, wybacz, boję się tylko o Ciebie, bo widzę to wnętrze, co jest słodsze niż Wedel.'
|
|
 |
''Zanim znów bez oporu pójdziesz tam gdzie oni, zrozum, idąc śladami innych nie zostawisz swoich.''
|
|
 |
'Uruchamiam mój organizm, uruchamiam pracę serca bo przecież serce tak najbardziej najważniejsze chciałoby tak bardzo kochać, lecz sie boi, że oberwie.'
|
|
 |
'Spadam na ziemię i nie widzę sensu, i mam cholerny opór by nie poddać się szczęściu.'
|
|
 |
'Wiesz, że mój świat nosi Twoje imię, wiesz, że bez Ciebie sama tutaj zginę, wiem, że ten taniec nie będzie ostatni Wiem, nie jest po to by dostać oklaski.'
|
|
 |
'Tęsknie, a czas biegnie w zwolnionym tempie, we mnie myśl, że przyspieszył bym go chętnie. '
|
|
 |
'Za głupotę swą płacisz, niepotrzebny zbędny afisz, stara prawda od dawna: doceniasz, kiedy coś stracisz” '
|
|
 |
''Więcej grzechów nie pamiętam, za żaden nie żałuję, jeśli w Twoich oczach to grzech - odpokutuję.''
|
|
 |
Za mało Cię mam. Wyczuwalny niedobór Twojej obecności, który zdaje się być nie do wyeliminowania. Nawet kiedy już będziemy mieli to mieszkanie, irracjonalnie z tą wanną w sypialni i będziemy my o poranku z kawą zagrzebani w kołdrze, udający rozleniwionych, a w rzeczywistości nie mogących rozstać się ze swoim wzajemnym ciepłem, będą te wspólne wieczory, noce - i nawet wtedy przywykniemy i znów, znów będzie Cię za mało tutaj dla mnie, jak narkotyku, który nigdy nie poznał granic.
|
|
 |
Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".
|
|
 |
boje się, że przestanie się o mnie starać. że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.|
2810
|
|
|
|