 |
|
Nie zamierzała jednak siedzieć tam zbyt długo, aby nie przywiązać się za bardzo do tej rodziny.
— Sheila Roberts "Strajk na Boże Narodzenie"
|
|
 |
|
Koncepcja deszczu zależy od człowieka. Pesymistów olewa a na optymistów leci.
|
|
 |
|
Te twoje palce,powoli sunące po mnie,delikatnie łaskoczące. Wbijasz pazur pobudzając mnie,czuje narastające podniecenie. Tobie ciągle mało mnie i tego co potrafię dać,to co mam do zaoferowania sprawia, że jesteś łakoma na więcej. Lubisz to pożądanie przepływające między naszymi ciałami,dzielone ustami. Połączone mostem języki przekazują tajemnice w nas drzemiące, to co skrycie chowamy przed światem,a okazujemy tylko sobie.
|
|
 |
|
Spojrzeniem rozpaliłeś moją kobiecość. Stałam się drżąca i milcząca w swych marzeniach. Dotykiem sprawiłeś, że skóra stała się wrażliwa. Piersi zapragnęły ciepła Twoich silnych dłoni. Gdy stanąłeś koło mojego kruchego ciała, chciałam zatopić swój gorący niecierpliwy język w Twoich ustach, przygryzając dolną wargę. Tak bardzo Cię pragnę ,że czekać dłużej nie mogę. Błądzę dłońmi po Twoim ciele szukając tych najprzyjemniejszych zakamarków. Wsłuchując się w Twój przyśpieszony coraz głębszy oddech. Ruszamy w ten taniec pełen niewypowiedzianych pragnień. Ja w Tobie ,Ty we Mnie - tworząc jeden twór splecionego ciała, zmieszanego podniecenia. I ten dreszcz przeszywający całe nasze zmagania. W białej pościeli otwieram oczy - blady świt
|
|
 |
|
Marzyłem o niej śmiało, bez zahamowań, czasami wręcz bezczelnie, w ogóle nie pytając o zgodę, bo wierzyłem, że marzenia należą do świata, w którym o zgodę nie trzeba pytać. Marzyłem o niej perfekcyjnie i totalnie, w marzeniach miałem opanowany każdy centymetr jej ciała i każdą zmianę w tonie jej głosu, wypowiadała nim zdania, od których odbierało mi najpierw mowę, potem rozum, a na końcu oddech – wtedy zrozumiałem, że z marzeniami trzeba obchodzić się ostrożnie, bo mogą niekiedy zabić." Piotr Adamczyk
|
|
 |
|
Jego usta przynoszą mi ukojenie, Jego ramiona ogrzewają moje zmarźnięte ciało, jego delikatne dłonie idealnie pasują do moich. Jego uśmiech, jego oczy, jego zapach sprawiają, że wiem, że to On wypełnia moje życie kolorami. Jego obecność to jedyne czego potrzebuję, by dzień stał się wspaniały. I może mnie łaskotać chociaż tak bardzo tego nie lubię, może mnie gryźć, dokuczać mi, psuć mi idealnie ułożone włosy i specjalnie mnie drażnić, ważne by był. By jego ramiona otliły mnie a usta przypieczętowały delikatnie swój kształt na moim czole. /podobnodziwka
|
|
 |
|
trzeba wiedzieć w jakiej walce uczestniczyć,bo za każde zwyciestwo trzeba płacić.
|
|
 |
|
Home is not a place ..it's a feeling /net
|
|
 |
|
"Nie dzwonisz, nie piszesz, nie rozmawiasz z nią, koniec. Jeśli wiesz, że jest na imprezie albo w barze, nie idziesz tam. Mnie to zajęło jakiś rok. Szczęściarze wychodzą z tego w 2 tygodnie, 2 miesiące, 2 dni. Myślałem, że zawsze na jej widok będzie mnie skręcało, będę zazdrosny o jej nowego, ale nie. Przeszło mi. Jesienią spadły liście, zimą śnieg. Minęło. Czasem kiedy myślę o tym co robiłem, ile dałem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd."
|
|
 |
|
Była inna niż wszystkie. Nie chciała fejmu i rapu. Za każdym razem tak słodko spławiała wszystkich chłopaków. Pierwsza randka na dachu, pocałunek po joincie. Tak poczułem że jesteś dla mnie niezbędna jak słońce
|
|
 |
|
Tli się we mnie iskra dobroci, patrz kurwa, co zostało z ogniska
|
|
 |
|
Podaj mi dłoń, niech się okaże, że niemalże z tych samych wyobrażeń mamy plażę i oceany wrażeń
|
|
|
|