|
Wszyscy ją widzą, ale nikt jej nie zna, krzyczy w swoją poduszkę błagając o lepsze jutro. Nienawidzi tego, ale podejmuje się tego. Uważaj na tę dziewczynę. Pewnego dnia może zmienić świat. Jest sobą... Nigdy nie stara się dopasować. Wybrała drogę przeciwną do wszystkich.
|
|
|
Nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik. rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
|
Im więcej myślę, tym bardziej nie wiem, o co mi chodzi.
|
|
|
Wyglądając przez okno obserwując pełnie księżyca, pierwszą myślą jesteś właśnie Ty. zastanawiam się co teraz robisz i czy chociaż przez chwilę zdarza Ci się tak po prostu o mnie pomyśleć.
|
|
|
Co to szczęście, powiedz mi gdzie go szukać. Chyba byłem już wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać?
|
|
|
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie?Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów,przed robieniem nie tego, czego inni oczekują..
|
|
|
Wybaczać to jedno. godzić się z sytuacją, zacierać ją w pamięci, naprawiać od nowa całą nić naderwanego zaufania to drugie. wybaczam Ci, na razie więcej nie potrafię.
|
|
|
Kiedy mam wszystkiego dość, zakładam za dużą bluzę, do kieszeni chowam telefon a w uszy wkładam słuchawki. wolę, żeby o swoich problemach nawijał mi raper niż głowić się z moim dennym życiem.
|
|
|
Dobrze , że życie jest tylko jedno. Drugiego bym nie przetrwała.
|
|
|
Wychodzę na osiedle, a tam czeka już na mnie trzech moich najlepszych kumpli. w tym dwóch pijanych , jeden drze mordę , że mnie kocha . drugi beczy, bo Jego ojciec widział go z fajką . a trzeci stara się ich wszystkich ogarnąć do domu. noszą się po dzielnicach robiąc zamęt. kopiąc śmietniki i zaczepiając stare babcie. a ja ? latam za nimi, bo przecież kurwa tego pierwszego kocham, drugiego całym sercem wspieram. a trzeciemu - po prostu pomagam dojść do ładu z takimi oszołomami.
|
|
|
Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]
|
|
|
Ona mówi problem, jaki masz
jest w twojej głowie gdzieś.
|
|
|
|