 |
pamiętaj. żadna Cie nie pokocha tak bardzo jak ja.
|
|
 |
nauczył mnie kochać, tak bezgranicznie, jak nigdy nikt.
|
|
 |
Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą, że będzie na niej z inną,z dziewczyną,którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali,była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko,że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście,na Ich "miłość".Nie lubiłam jej,gardziłam jej słowem,gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy,gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej, pierwszy raz jej współczułam,że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja, przez tego samego faceta.I co dziwne-polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę,która odebrała mi chłopaka,którego kochałam,z którym wiązałam wielką nadzieję..|| pozorna
|
|
 |
a wypierdalaj, byle komu nie będę pozwalać się wkurwiać.
|
|
 |
jak na kogoś komu jest tak źle, wyglądam całkiem dobrze.
|
|
 |
wiem, po co żyję, po co tu jestem.
|
|
 |
Po raz pierwszy od kilku miesięcy mogłam powiedzieć że jestem cholernie szczęśliwa, szkoda że trwało to tylko około tygodnia, a szcześcię znowu spierdoliło - norma.
|
|
 |
faceci lubią puste kobiety, bo do pustego łatwiej coś włożyć.
|
|
 |
noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie. spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję, że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. kiedy te gwiazdy na niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy je swoimi imionami, i żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego gwiazdozbioru. / endoftime.
|
|
 |
machają ręką gdy widzą mnie z daleka, pierdolą głupstwa gdy mnie w pobliżu nie ma.
|
|
|
|