 |
Mieć znowu 6 lat, widzieć na ulicy plamę benzyny i krzyczeć, że tęcza spadła.
|
|
 |
mamooo! -co? -CHODŹ SZYBKO! -No co się stało? -Zgaś światło, pliskamm
|
|
 |
Na podstawie art. 11 par. 8 kodeksu miłosnego, skazuje Cię na dożywotnie umieszczenie w moim sercu. Wyrok jest prawomocny i nie podlega apelacji.
|
|
 |
jak ktoś ma pecha to i w bananie pestkę znajdzie.
|
|
 |
kiedyś pójdę wpizdu, niby po dżemor.
|
|
 |
wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu- powtórz.
|
|
 |
Teraz siedzę , zapisuje na mej ręce mą historię,
która będzie już do końca ta o której nie zapomnę
Ludzie widzą tylko pierdolone blizny ,
A ja patrze na nie jak na obraz rzeczywisty,
Często słyszę słowa które są zwyczajną ściemą
Słucham innych ludzi chcąc zaprzeczyć mym problemom,
Oceniają mnie z wyglądu a nie widzą mego wnętrza,
Mówią o mnie jak o suce , a nie słyszą mego serca,
Przecież kurwa , wszystko pieprzę , wszystko zawsze idzie na mnie,
|
|
 |
przychodzi moment, kiedy przestajesz marzyć o siedzeniu na huśtawce podczas deszczu z różową wstążką we włosach. kiedy jedyne na co masz ochotę to filiżanką japońskiej herbaty, która pobudza każdy z Twoich zmysłów. nareszcie potrafisz rozdzielać ludzi którzy Cię ranią na tych, którzy nie, są Ciebie warci i tych dla których warto cierpieć. w końcu rozumiesz, że milczenie jest jedną z najbardziej perfidnych rodzai kłamstw. zaczynasz rozumieć, że musisz cierpieć w ciszy bo nikt nie będzie współczuł Twoim łzom, które zgotowałaś sobie na własne życzenie. dorastasz. machasz dzieciństwu dłonią na pożegnanie, mając świadomość że uciekło niemal bezpowrotnie.
|
|
 |
czasami mam wrażenie, że nie żyję. że moje życie jest jakąś denną kopią, kopii. stoję obok. słyszę, czuję. ale nie jestem w stanie wykrzesać z siebie żadnej reakcji. tak jakbym stała obok ciała. moja podświadomość ma włączony tryb czuwania, ten który nie pozwala mi na racjonalne myślenie. ten, który wyprał mnie z uczuć dokładnie tak jak pierze się swoje ulubione jeansy.
|
|
 |
uwielbiałam nasze bezsenne noce. te, kiedy leżałam obok Ciebie naga, a Ty patrzyłeś mi w oczy. uwielbiałam, kiedy nie spaliśmy do wczesnego ranka z powodu nadmiaru tematów do rozmów. kiedy w środku nocy przekrzykiwaliśmy się, nie pozwalając sobie nawzajem dopuścić się do słowa. kiedy pocałunkami zamykałeś mi usta, a ja nie potrafiłam się sprzeciwić. nawet wtedy, gdy broniłam swoich racji.
|
|
 |
ej,Mała - nie płacz. rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie,wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.
|
|
|
|