|
Odpowiadam za to co powiedziałam, a nie za to co zrozumiałeś.
|
|
|
Ty mnie tu przyprowadziłeś. Złapałeś za rękę i obiecałeś, że nigdy jej nie puścisz. Byłeś tak blisko, że czułam twój oddech na sobie za każdym razem, kiedy przymykałam powieki. Dławiłam się powietrzem, a ty najszybciej jak tylko potrafisz, przytulałeś mnie do serca i głaszcząc po włosach, mówiłeś że wszystko będzie dobrze. Chroniłeś mnie przed innymi ludźmi. Ufałeś, że nigdzie nie ucieknę, bo wiedziałeś, że czuję to samo co ty, że w żadnych innych ramionach nie poczuję takiego bezpieczeństwa. Nagle, z dnia na dzień, stałeś się dla mnie kanonem ideału. Pragnąłeś mnie w sposób, jakiego nikt nigdy wcześniej mi nie pokazał. Błądziłeś słowami po moim ciele i scałowywałeś ze mnie wszystkie dreszcze, wywoływane właśnie przez ciebie. Uśmiechałeś się do mnie za każdym razem, kiedy powtarzałam szeptem, że moje szczęście to ty. Starałeś się, tak bardzo się starałeś dać mi do zrozumienia, że nie ma nic ważniejszego niż my. Udało ci się. Rozumiem. /dontforgot
|
|
|
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
|
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
|
Cholera, to szczęście nie mogło pójść dobrze. Utopijna wizja świata skończyła się w momencie, kiedy odwróciłam się od wszystkich, by sprawdzić, czy ktoś będzie o mnie walczył. A teraz nikogo nie ma przy mnie, nawet ciebie. Cień uśmiechu cisnącego się z ironią na usta jest tylko swego rodzaju obroną przed złem, na które narażają mnie ludzie. Zobacz jak wiele się zmieniło. Jak dużo rzeczy my zmieniliśmy. Miało być tak pięknie, miało być tak jak powiedziałeś i tak jak to sobie wyobrażałam. I co? Wszystko się rozpadło. Rozpadło się zupełnie tak jak lustro, które upuściłam na podłogę i rozbiło się na miliony maleńkich kawałków, a każdy z nich ciągle pokazuje mi ciebie. I jest mi tak strasznie przykro, że biję pięścią w ścianę i chcę żeby bolało fizycznie, bo to mniejszy ból niż rozszarpywane serce. /dontforgot
|
|
|
Wszystko można popsuć jednym gestem,jednym słowem. W jeden dzień można popsuć sobie życie,ale można je tez odbudować i uratować jeszcze w ten sam dzień.
|
|
|
Czemu istnieją złe chwile i dobre? Są po to,byśmy przechodząc złe chwile docenili co mamy,zobaczyli kto jest prawdziwy, a dobre, byśmy poczuli, ze jest jeszcze po co żyć i żebyśmy nabrali siły do tych złych chwil.
|
|
|
Stracić ci bliską osobe,to jakbys wbił nóż w swoje serce,które krwawi węwnątrz ciebie,a ból ukazujesz jedynie łzami.
|
|
|
Najtrudniej jest powiedziec pierwszy raz cześć i pożegnać się,wiedząc,ze na zawsze.
|
|
|
Kim tak naprawdę jest każdy z nas? Kazdy jest inny ,lecz podobny.Każdy jest zwyczajny,lecz niepowtarzalny.Kazdy jest głupi,ale inteligentny.Kazdy jest kims innym.
|
|
|
Ludzie to marionetki innych ludzi.Każdy nimi kieruje,mówi co ma robić,jak sie zachowywać.Tylko nieliczni ludzie umieja przeciąć liny i poruszac sie jak chcą i robia co chcą.Po prostu się uwalniają od rzeczywistosci i tworzą własną.
|
|
|
Ciemno wszedzie,lecz krocze dalej.Nie poddaje się nigdy,bo nie chce .Chce odnaleźć w życiu swe miejsce i doznać co oznacza szczęście.
|
|
|
|