![Zawsze doceniaj starania tych którzy robią wszystko co w ich mocy by poprawić Ci humor.](http://files.moblo.pl/0/8/40/av65_84012_1383501_467886946659813_1371749210_n.jpg) |
Zawsze doceniaj starania tych, którzy robią wszystko co w ich mocy, by poprawić Ci humor.
|
|
![prosto w ogień prosto w jego ramiona.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
prosto w ogień, prosto w jego ramiona.
|
|
![proszę wróć. jak co roku.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
proszę, wróć. jak co roku.
|
|
![nie bolały mnie zaciśnięte nadgarstki. bolało mnie serce.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
nie bolały mnie zaciśnięte nadgarstki. bolało mnie serce.
|
|
![szłam ciemną ulicą. w oknie mijanej kamienicy zobaczyłam kobietę. jej twarz była sina. płakała. wydała mi się znajoma. po chwili zorientowałam się że patrzę na własne odbicie.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
szłam ciemną ulicą. w oknie mijanej kamienicy zobaczyłam kobietę. jej twarz była sina. płakała. wydała mi się znajoma. po chwili zorientowałam się, że patrzę na własne odbicie.
|
|
![zaprogramował mnie. byłam jego robotem. całe szczęście że rzeczy szybko nudzą się człowiekowi.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
zaprogramował mnie. byłam jego robotem. całe szczęście, że rzeczy szybko nudzą się człowiekowi.
|
|
![usłyszałam swoje imię. obsypał mnie dreszcz. weszłam po schodach do jego pokoju. chciałam szybko uciec wyślizgnąć się spod jego ciężkiego objęcia. za późno. zawsze było za późno.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
usłyszałam swoje imię. obsypał mnie dreszcz. weszłam po schodach do jego pokoju. chciałam szybko uciec, wyślizgnąć się spod jego ciężkiego objęcia. za późno. zawsze było za późno.
|
|
![moja wyjątkowość zrodziła się poprzez brak Niego. brak tego co odbierało mi świeże powietrze. czuję ciepły wiatr we włosach mimo przeszywającego mrozu. moja dusza przeistacza się w harmonię. tło egzystencji zabarwia się dźwiękiem liry. dzięki braku odnajduję pełnię.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
moja wyjątkowość zrodziła się poprzez brak Niego. brak tego, co odbierało mi świeże powietrze. czuję ciepły wiatr we włosach, mimo przeszywającego mrozu. moja dusza przeistacza się w harmonię. tło egzystencji zabarwia się dźwiękiem liry. dzięki braku, odnajduję pełnię.
|
|
![przechodzę przez jego osiedle. dziwnie mi. tak dobrze znam to miejsce. tyle wspomnień mam w głowie. jednak dziś go tu nie ma. nie przechodzi obok mnie. dziś go nie widzę nie dotykam. dziś go nie spotkałam. jest mi smutno. rok temu tak często tu bywałam. spacerowaliśmy tędy razem. teraz jest ona. i to ona trzyma go za rękę przechodząc tym miejscem.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
przechodzę przez jego osiedle. dziwnie mi. tak dobrze znam to miejsce. tyle wspomnień mam w głowie. jednak dziś go tu nie ma. nie przechodzi obok mnie. dziś go nie widzę, nie dotykam. dziś go nie spotkałam. jest mi smutno. rok temu tak często tu bywałam. spacerowaliśmy tędy razem. teraz jest ona. i to ona trzyma go za rękę, przechodząc tym miejscem.
|
|
![czasem kiedy wychodzisz mam ochotę zapaść się pod ziemię.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
czasem, kiedy wychodzisz, mam ochotę zapaść się pod ziemię.
|
|
![możesz spać spokojnie przynajmniej Ty.](http://files.moblo.pl/0/8/51/av65_85116_448e0a1d34463a9abdf20db.jpeg) |
możesz spać spokojnie, przynajmniej Ty.
|
|
|
|