|
poprzedni rok składał się z wielu nieporozumień. upadków.? być może i też. załamań narwowych. Teraz mamy 2013 rok. Wszystko jakby zaczęło się od nowa. Poprzednie pomyłki zbywam śmiechem i póki co cieszę się z życia. Odnalazłam szczęście. Jaka jest jego definicja.? myślę, że nie ma jednej określonej. Każdy definiuje to szczęście inaczej. Dla mnie jest to spojrzenie w jego oczy i świadomość, że to co nas łączy to coś wielkiego.
|
|
|
wracam po długim czasie. jak na razie nie mam weny. dużo się zmieniło od zeszłego roku. teraz jestem szczęśliwa. W KOŃCU. | d18
|
|
|
po prostu jest mi przykro, że to wszystko co kiedyś było ważne, dziś już nie ma znaczenia..
|
|
|
wiesz co jest gorsze od kłótni, wyzwisk, tłuczonych talerzy i trzaskania drzwiami? obojętność, milczenie.. wszystko pieprzy, niszczy każdego doszczętnie..
|
|
|
rusz co moje, a przysięgam suko, że łapy Ci upierdolę..
|
|
|
mówi się że jak na czymś Ci zależy to trzeba o to walczyć, czasami jednak lepiej się poddać i uświadomić sobie, że nigdy nie było dane Ci wygrać..
|
|
|
czasem, mimo że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść..
|
|
|
bo pieprzę się z nim w samo południe rozkraczając nogi siedząc na umywalce w publicznej toalecie na dworcu a później wałujemy szlugi z kiosku. I podaje mu kolejne pigułki na języku a on skręca jointa z czterech bletek i kurwa rozbiera mnie wzrokiem i znów bierze mnie całą.I nie dosładza mi kawy i robi to specjalnie a ja biorę tą kawę i zalewam tapicerkę w jego ukochanym aucie. I latają talerze i na drobne kawałki roztrzaskuję się butelka moich ulubionych perfum i odjeżdża z piskiem opon a ja posypuję kreskę i nienawidzę go , zwijam kolejną stuzłotówkę i chcę jeszcze i jeszcze.I jestem w klubie czuje obce ręce na sobie i nie chcę ich tam a mimo wszystko nic z tym nie robię.I znowu jest on i wyciąga mnie siłą i szarpiemy się a później jest jego język w moich ustach i znowu jest dobrze , jest tak jak Być powinno.I kocham go i on kocha mnie i sprawia że żyje tym samym mnie niszcząc / nacpanaaa
|
|
|
kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuurwa mac
|
|
|
po czyich słowach zwątpiłeś w siebie i swoje ja?
|
|
|
i w pewnym momencie czyjeś słowa, które kiedyś zatrzymały sie gdzieś w podświadomości dotarły do mózgu. tak wiele da sie z Ciebie wyczytać. tak wiele prawdy usłyszałaś kiedyś, a 'dziś' to sie potwierdzilo. tak bardzo to boli
|
|
|
a ty tak bardzo ich kochasz.....
|
|
|
|