 |
Kocham swoje wspomnienia... Kocham je za to, że wszyscy w nich żyją. Wszyscy tam są.
|
|
 |
A wystarczy mocno przytulić, z taką siłą i zarazem czułością, że właśnie takim dotykiem, można przekazać kobiecie najwspanialsze wyznanie miłości.
|
|
 |
Czasami ze względu na złe samopoczucie człowiek ma ochotę po prostu się rozpłakać.
|
|
 |
Kiedy bardzo Ci na czymś zależy, okłamujesz się na każdym kroku.
|
|
 |
Od odprowadzania do domu i ciężkich rozmów, do oglądania występów w wieczorowych kreacjach. Od nieśmiałego dotyku i upijania się, do zostawiania na noc i budzenia u Twojego boku. Teraz śpimy na krawędzi, kurczowo trzymając coś, czego nie potrzebujemy. Och, to złudzenie w naszych głowach powali nas na kolana. Więc dalej, odpuśćmy, niech będzie tak jak ma być. Wszystko co zniszczone niech rozwieje delikatny wiatr. Kiedyś wiedziałam kim jestem, zabawne jak nasze odbicia się zmieniają, gdy stajemy się kimś innym. Myślę, że to czas by odejść. Próbujemy zmieścić moją dłoń w Twojej, choć wiemy, że ona tam nie pasuje. Nie ma siły na Ziemi, która by sprawiła, że wszystko byłoby dobrze. Próbujemy wepchnąć ten problem na szczyt, choć jest zbyt ciężki by go utrzymać. Myślę, że to moment by pozwolić mu się ześlizgnąć, więc dalej, odpuśćmy...
|
|
 |
Byłeś dla mnie wszystkim. Słońcem, Księżycem, wodą, tlenem i miłością. Byłam w stanie Ci wszystko wybaczyć. Kłamstwo, pretensje, nawet niektóre nieodpowiednie słowa, prócz nieobecności. Rok pieprzonej bezradności i gdybania prawie mnie zabił. Zrozumiałam też, że nie ma niczego gorszego od czekania. Ja już tego nie chcę, chciałam tylko Ciebie, ale to już nie ma najmniejszego znaczenia.
|
|
 |
I obiecuję, że Twoja miłość do mnie przypomni Ci się w najmniej odpowiednim momencie. Tak, właśnie wtedy, gdy nie będzie szans na powrót i mnie już nie będzie.
|
|
 |
To nie jest koniec tej historii, tylko początek. Przecież muszę stanąć przed Tobą, twarzą w twarz, zaśmiać się najgłośniej, jak potrafię i wymamrotać pod nosem "miałam rację." Chcę tylko czuć tą satysfakcję, że jednak ona nie jest taka idealna, jak każdy myśli. Wtedy uznam to za koniec.
|
|
 |
Dlaczego wszystko, czego najbardziej pragnęłam okazało się beznadziejne? Dlaczego nie mogło być tak doskonałe, jak u innych, którzy również na coś czekali? Dlaczego ostatnio dostaję po dupsku bardziej niż zawsze? Dlaczego tym razem nie mam sił z tego wyjść i godzę się na te wszystkie decyzje? Gdzie ja jestem? Kto mnie wyrwie z tego? Halo, jest tam ktoś? Ja nie daję rady.
|
|
 |
Nie mam ochoty wstać, ubrać się i żyć. Zabij mnie, bo znowu cały zepsuty świat zwalił mi się na głowę. Po raz kolejny ta szmata mnie dorwała i daje mi do zrozumienia, że jestem okropna. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ma rację..
|
|
 |
Życzyłabym sobie formata wspomnień, bo miniony sentymentalny czerwiec nawet nie potrafił pomóc zacząć wszystkiego od nowa, po raz kolejny.
|
|
 |
Nigdy nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia, ani człowieka, z którym jest się w stanie planować każdy fragment własnej przyszłości. Któremu ufa się bezgranicznie i któremu można powierzyć całe swoje serce, nie oczekując nic w zamian. Nigdy w to nie wierzyłam, ale skrycie marzyłam o takim uczuciu. Teraz chłonę je całą sobą i pilnuję oraz dbam, jak o największy skarb.Jeśli również w to nie wierzycie, to znaczy że nigdy nie poznaliście jeszcze swojej drugiej połówki. Ja ją poznałam i nie wyobrażam już sobie mojego istnienia bez niej. / fadetoblack
|
|
|
|