|
Mówiłeś - masz tak cudownie czarne włosy , nie zmieniaj ich . Mówiłeś - masz takie śliczne , niebieskie oczy . Nie wiem jakbym mógłbym patrzeć na nie , gdyby były teraz np. zielone . Mówiłeś - masz taki fajny styl . Codzienny , zwykły , ale idealny , nie zmieniaj go . Mówiłeś - moja grzeczna dziewczynka , nie pali , nie pije . Cieszę się , że taka jesteś . Mówiłeś , a kurwa odszedłeś . Od tego czasu przefarbowałam włosy na rudo , noszę zielone soczewki , ubieram się wyzywająco , a gdy Cię widzę zapale sobie , albo pytam kumpli , czy nie chcą mi postawić piwa . A najlepszy jest ból w Twoich oczach i myśli ' Co ja , kurwa zrobiłem . Jak mogłem ją tak zmienić .. ' /zauroczona_powietrzem
|
|
|
przepraszam, że nie mam na dupie napisane: ' bierz mnie' i w 3 minucie naszej rozmowy nie napisałam Ci że Cię kocham. /crazycherry
|
|
|
A teraz gdy jestem sama uwielbiam nawet to jego "mhmm", które zawsze mnie tak drażniło. /ambrozja_
|
|
|
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga. „ŻE NIBY BEZ BÓLU.” /fb
|
|
|
przysuwasz się. oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami. nie odsuwam się, wręcz przeciw swojej woli zbliżam twarz ku twoim ustom. - jesteś moim światem - szepczesz, łapczywie chwytając oddech. twoje usta lądują na moich, a Twoje słowa nie chcą wylecieć z mojej głowy. odsuwam Cię, poprawiam sukienkę i uciekam, mówiąc Ci, że jesteś nikim. że dla mnie, nie znaczysz nic. i płaczę./fb
|
|
|
|
kiedyś zapytałeś, czy jest coś za co mogłabym wejść na dach, mimo, że mam okropny lęk wysokości... odpowiedziałam, że nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo nie byłam w takiej sytuacji. a ty, prowadząc mnie na dach za rękę, powiedziałeś; 'to będzie nasze miejsce'. właśnie dziś zrozumiałam, że mogłam tam wejść, tylko dla ciebie. / karoolex1
|
|
|
Chciałam, żeby znowu był lipiec tamtego roku. Twoja bluzka tak cudownie pachniała, a Twoje usta były takie słodkie. Tego dnia czułam, że przez chwilę mam wszystko czego potrzebuję, czułam, że jestem cholernie szczęśliwa, mimo, że wiedziałam, że za chwilę Cię stracę. O ile można stracić kogoś, kogo nigdy się nie miało. /vaamp
|
|
|
Pozwolę Ci odejść. Pozwolę. Ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście. /fb
|
|
|
Wyrosłam na betonie pośród bloków, wśród chłopaków. Pamiętam do dziś, jak latałam za piłką, zabawę na trawniku, wieczne gry w chowanego, cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić, zapalić.. Dziś już tego nie ma tego co kiedyś, ośka się zmieniła w szare bloki, ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się, że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest. /fb
|
|
|
|
i kończy się ten kolejny rok, ten który miał być przełomowy. i nie mam życzeń co do następnego, nie mam takich oczekiwań jak rok temu, bo nie wierzę, że coś się zmieni tak radykalnie jak bym chciała.
|
|
|
kiedyś skoczyłabym za tobą w ogień. dziś jedynie stałabym i z łzą w oku, patrzyła się jak płoniesz. /aniusiczek
|
|
|
konsekwentnie go unikałam, konsekwentnie nie odpisywałam na sms-y, niekonsekwentnie znowu wybaczyłam, gdy zapukał do moich drzwi. /vaamp
|
|
|
|