 |
czuję, że coś się zmienia i właściwie to trochę się tego boję.
|
|
 |
Katuję się już do szpiku kości. Najpierw obiecałam sobie tylko zrzucić kilka kilogramów, obiecałam rzucić papierosy i ograniczyć alkohol. Postanowiłam, że będę regularnie biegać, ćwiczyć, może od czasu do czasu siłownia i basen. Obiecałam zrezygnować z wszystkich przyjemności, ale nigdy nie wspomniałam niczego o ograniczeniu Twej bliskości, dotyku czy smaku. Nie wpisywałam tego do listy zadań na najbliższe tygodnie. Przez scenariusz myśli nawet mi to nie przeszło, także dlaczego ograniczona jestem akurat od największego nałogu jakim dla mnie jesteś? Oddałabym wszystko, za choć jedną chwilę wspólnie spędzoną [lajfisbrutal]
|
|
 |
Widziałam strach w twych oczach, gdy mówiłam o zniknięciu, dostrzegłam jak zaciskają się Twe pięści, a twe ciało przeszył dreszcz. Dałeś mi do zrozumienia, że naprawdę Ci zależy, tęsknisz i kochasz. Czuję to za każdym razem, gdy wsłuchuje się w bijące Twoje serce oraz słyszę tak dobrze znane mi na pamięć słowa " Jestem w niebie gdy jestem obok Ciebie " tak małe gesty sprawiają uśmiech na mych ustach, tak słodkie pocałunki otulają me ciało, a serce nie pozwala zniknąć. Nie teraz, nie w tej chwili, ja po prostu muszę Ci towarzyszyć. Obiecałam, że będę zawsze, obiecałam, że będę towarzyszyć Ci na prawie każdym treningu, obowiązkowo będę na każdym meczu i wykrzykiwać na całą halę Twoje imię, dam z siebie wszystko w dopingu. Może nie będzie najlepszy, ale będzie szczery, a Twe podziękowanie najcudowniejsze [lajfisbrutal]
|
|
 |
Moje szczęście przemija tak szybko jak i z prędkością światła wraca. Raz jest cudownie, a w jednej chwili spada mi wszystko na barki uginając mi kolana. Raz uśmiechnięta powracam do domu pełnego spokoju, a raz wkurzona walę pięściami o ścianę uwalniając się z nałogów. Bywało różnie. Goniłam marzenia i traciłam wspomnienia. Przecudnie na tych dyskotekach się bawiłam, a wracając nie pamiętam gdzie wszystko gubiłam. Lubiłam zabawę, ciekawe przygody, ale wtrącając się w me życie wszystko uległo, a swobody zabrakło. Dziś jest coraz ciężej, jestem tu, Ty tam, a ja sama nie wiem gdzie miejsce swe mam. Ciałem na dzielni, a sercem i duszą w trzech miastach pod gruszą. Dziś jest cudownie, romantyzm, buziaki i skarbie najdroższy, co będzie za tydzień nie jestem w stanie tego określić.. [lajfisbrutal]
|
|
 |
Z biegiem czasu wiem, że odwróci się los. Siądziemy na winklu i zadamy ten cios. Będzie paskudnie, okropnie, a nawet i cudnie, ale przetrzemy ruiny i zadbamy o nowy dom. Zaprzemy go uczuciem, by ponieść się emocjom i żalom. Będzie dobrze, ja to wiem i czuję, tylko wybacz, że odzyskuje Cię dopiero teraz. Usiądź już tylko przy mnie, zatrzemy razem przeszłość by wypłakując ból za kilka lat stworzyć razem przyszłość. [lajfisbrutal]
|
|
 |
i mimo wszystko cieszę się, że dziś jesteś. wiesz?
|
|
 |
Wśród szarych blokowisk z ziomkami zbijam piątkę. Leje się czysta i opala się fifka. Zasad się trzymaj i nie wplątuj się w przekręt. Daj się na spokój, przemilcz i odejdź zanim ta banda pokaże Ci co to prawdziwy ogień. Z szatana kpimy, tak jak swoich bronimy, więc chłopcze nie ośmieszaj się i już na wejściu odpuść swe gierki. Przy swoich stoimy murem, gramy w czyste karty, a od dzieciaka trzymamy się już tylko jednej ławki. [lajfisbrutal]
|
|
 |
Nigdy nie pomyślałabym, że można znienawidzić tak mocno osobę, którą kiedyś się kochało.
|
|
 |
Wracasz z przepełnionej okrzykami hali sportowej, opijasz swój kolejny sukces, jest świetnie. Bawicie się, spalacie dobry towar z ziomkami. Noszą Cię na rękach, gratulują Ci co krok, a Tobie się polepsza. Nie do tego stopnia, że możesz góry przenosić, ale do tego, że wywołują chociaż szczery uśmiech na twych ustach. Wiesz, że to dzięki nim jeszcze rano wstajesz, dziękujesz im za to, ale nie przyznasz się, że przy nich, że cholernie Ci go brakuje, nie wyżalisz się, bo oni już to wiedzą. Nie pytają, nie męczą po prostu przechylają kieliszek czystej razem z Tobą, byś zapomniała o otaczającym Cię świecie. Znam to, tak bardzo, tak doskonale wiem o co w tym chodzi. Idziemy ramię w ramię pokonując przeciwności. Nie musisz mi tego tłumaczyć, wiem z czym wiąże się Jedność, Lojalność, Braterstwo.[lajfisbrutal]
|
|
 |
Nie ma sensu tęsknić za nim. Sama pomyśl, przecież tak naprawdę nie chcesz znów czuć łez na policzkach. Nie chcesz podczas każdej rozmowy uważać na słowa, żeby przez przypadek nie powiedzieć czegoś za dużo. Nie zależy Ci na byciu zazdrosną, nie potrzebujesz tęsknić i zastanawiać się co u niego. Twoje życie nie jest uzależnione od Jego osoby i zrozum to w końcu.
|
|
|
|