 |
|
nie, nie wyryję sobie Twojego imienia na ręku. zrobię to na brzuchu, a w serce wbiję nóż.
|
|
 |
Dobrze pamiętam wszystkie nieszczere twarze, fałszywych ludzi ukrytych pod kamuflażem kłamstwo z nimi idzie w parze, obłuda, nie ufaj takim. || word_
|
|
 |
nie mam najnowszych gadżetów, super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie, a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam, wiesz dlaczego? ludzie, których życie nie rozpieszcza, a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy, zwykły buziak od chłopaka, tania koszulka z przeceny, czy drink za trzy złote wypity, w towarzystwie przyjaciółek, by uśmiech nie schodził im z buźki. || waniilia
|
|
 |
co mi po tym, jak usunę Twój numer z komórki, skoro znam go na pamięć? co mi po tym, że wykasuję z telefonu i komputera wszystkie Twoje zdjęcia, skoro widok Twojej twarzy mam non stop przed oczami? co mi po tym, że skasuję Twój numer z listy moich kontaktów na gadu, skoro i tak moja głowa pęka w szwach przez wspomnienia? co mi po tym, jak będę za Tobą tęskniła, skoro Ty i tak nie zrobisz nic w tym kierunku? || kaaroo
|
|
 |
a dzisiaj znów boję się iść spać. znów mi się przyśnisz - znów będzie płacz.
|
|
 |
w realnym życiu Kopciuszek nie spotka Księcia, bo nawet nie dotrze na bal. Śpiąca Królewna nie doczeka pobudki - zwiędnie i zaśnie na zawsze. Leśniczy uratuje Czerwonego Kapturka, by go niecnie wykorzystać i wysłać do lasu do pracy. Małgosia sprzedaje narkotyki, bo nie może i nie chce znaleźć drogi do rodzinnego domu, a Jaś na gigancie kupczy własnym ciałem na Dworcu Centralnym. Calineczka za szminkę i tusz do rzęs obsługuje mężczyzn na klatce ewakuacyjnej centrum handlowego. - przerwała nagle wyliczankę, by po chwili cicho dokończyć. : - tak wygląda życie z bliska..
|
|
 |
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.
|
|
 |
Wiesz, co sie dzieje, kiedy kogos zranisz? Kiedy kogos zranisz, zaczyna Cie mniej kochac. Taki skutek maja nieostrozne slowa. Ludzie zaczynaja cie mniej kochac.
|
|
 |
` masz mnie za królewnę pizdolinę.?`
|
|
 |
Czasami chciałabym żeby ludzie uważali mnie za chorą psychicznie osobę. Mogłabym wtedy płakać, krzyczeć, stroić fochy zamykając się w swoich czterech ścianach przeklinając życie bez obawy że naruszy to moją dobrą opinię. Kogo bowiem zdziwiłoby takie zachowanie skoro jestem wariatką ? Mam już dosyć tłumienia w sobie tych ciężkich myśli, buzujących we mnie emocji.
|
|
 |
Już nie wierzę w mikołaja, w miłość, w przyjaźń, w wódkę która pomaga zapomnieć o wszystkim.Wierze tylko w siebie, bo wiem że sama siebie nie zranię.Wiem że nie będę cierpiała. Od dzisiaj, żyję dla siebie
|
|
 |
w dzisiejszych czasach tylko to jest siłą,
spijam słowa z Twoich ust - bezwarunkowa miłość!
|
|
|
|