 |
on nie pytał skąd te blizny, czemu je zasłania swetrem,
a ona czemu on nigdy nie chciał jeździć metrem. / Pyskaty .
|
|
 |
|
W domu kolejna awantura, zamykam się w pokoju. Głośną muzykę przebijają odgłosy awantury. Skulona na łóżku, jak małe dziecko chowam się pod kocem. Nie radzę sobie. Nie radzę sobie w domu, w szkole, w życiu, w miłości. Zaciskam wilgotne powieki. Chcę zniknąć.
|
|
 |
|
Nie myśl sobie Bóg wie co, musiałabym Cię kochać żebyś był w stanie mnie zranić.
|
|
 |
|
Ty możesz na niego patrzeć, ja dotykać i całować.
|
|
 |
Ludzie nigdy nie chcą widzieć tła zawsze widzą pierwszy plan.
|
|
 |
To nasze czasy dzieciak, armagedonu bliskie,
zerknij do prasy tu fakt wyprzedza fikcję,
chcesz poznać szybko życie, przyciskasz nos do szyby
tak jakbyś wkładał rękę w ogień, parzy to, co widzisz.
|
|
 |
|
Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko.
|
|
|
|