 |
|
I nawet jak połkniesz biebera w całości nadal będziesz dupkiem, tylko takim bardziej słitaśnym i śpiewającym bejbee bejbee uuu.
|
|
 |
|
Jeśli kiedykolwiek mnie opuścisz kochanie,
Zostaw trochę morfiny przy drzwiach,
Ponieważ potrzeba mnóstwo leków,
Aby uświadomić sobie, co mieliśmy,
A czego już nie mamy.
|
|
 |
|
Bo mnie już wkurza że zamiast mi śpiewać serenadę z różą w dupie, On myśli że powie że tęskni, a ja Go kurwa o rękę poproszę.
|
|
 |
|
Traciliśmy nadzieję, idąc pod prąd tak silni, za rękę z bezczelnością. Wiesz sami przeciw wszystkim.
|
|
 |
|
Jesteś tą iskierką, tą jebaną nadzieją na to, że ten świat może być ciut lepszy.
|
|
 |
|
Tutaj M jest jak melanż, a nie M jak Miłość.
|
|
 |
|
W moich oczach krzyczę o kawałek Ciebie.
|
|
 |
|
Teoretycznie jestem. Niekoniecznie dla ciebie.
|
|
 |
|
Taka sobie nikomu nie potrzebna, do niczego się nienadająca, wkurwiająca i sponiewierana ja.
|
|
 |
|
Weź, pieprz odległość i przyjedź tu choćby na hulajnodze. Przytul mnie najmocniej jak potrafisz, i nie pozwól umrzeć mi z zimna czy tęsknoty. Po prostu bądź obok, chociaż przez jedną, pieprzoną chwilę.
|
|
 |
|
Głupia. Co chwile podświetla telefon z myślą, że coś się pojawi. Ufo chyba.
|
|
 |
|
, chujnia , po prostu chujnia z grzybnią . ogar ! ; /
|
|
|
|