|
Niepewność - odkąd pamiętam to z oczu mi spędza sen, wszyscy pierdolą o stabilizacji, a ja jestem w szoku bo nie znam jej, może nie dojrzeje nigdy, a może kurwa za chwilę, niczego nie jestem pewny ziom - moje życie to spacer po linie.
|
|
|
Gdy osiągasz sukces sam, wszyscy chcą go opić, a gdy toniesz w gównie, patrzą jak się topisz, ludzie.
|
|
|
Chce mieć otwarte oczy i nadal ludziom wierzyć, już mam otwarte oczy, oni nadal nie są szczerzy.
|
|
|
Dawno już wybrałem czego pragnę,
stanie jakieś prawo mi na drodze to je nagnę.
|
|
|
Nikt jej nie pomagał, teraz każdy chce chętnie,
ona wprost odpowiada, mogliście wcześniej.
|
|
|
Czasem czuję zazdrość, lecz, to kwestią normalną gdy nie mogę czegoś zdobyć jak ktoś, to ma za darmo.
|
|
|
Kurwa mać jaką świat bywa dziwką.
|
|
|
Jestem na pograniczu krain, w jednej Cię uszczęśliwię, a w drugiej nadal będę ranił, nie chcesz, uwierz... nie chcesz czuć tego na skórze.
|
|
|
Nie wiem jakim złem bije ode mnie, że wszystko się jebie mimo, iż jest pięknie.
|
|
|
Znów udawać, że jest dobrze, a nie jest dobrze od dawna.
|
|
|
Głos, którego nie miałem dosyć, nawet w środku nocy.
|
|
|
Grzeczne dziewczynki, idą do nieba, mam przeczucie, że dla nas tam miejsca nie ma.
|
|
|
|